Michał Pazdan: Chciałem zajmować się wszystkim tylko nie piłką

Były reprezentant Polski Michał Pazdan w długiej i szczerej rozmowie z Marcinem Ryszką w programie "Oko w oko" opowiedział o swojej karierze, nieprzespanych nocach i paraliżu mentalnym który dopadł go podczas Euro 2016. Premiera wywiadu o godzinie 18:00.

Michał Pazdan
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Michał Pazdan
  • Pazdan: dużo zawodników zmaga się z podobnymi problemami
  • “W pewnym momencie traktujesz granie w piłkę jako zawód”
  • Teraz chłopakom grającym w kadrze jest trudniej

Pazdan w szczerej rozmowie

Były obrońca reprezentacji Polski nie boi się mówić o tym co czuł grając na najwyższym poziomie i z jakimi problemami musiał sobie radzić: – Wychodzę z założenia, że dzielę się z tym co mnie spotkało, nie kryję się z tym. Uważam, że dużo zawodników zmaga się z podobnymi problemami tylko boją się o tym rozmawiać. Może myślą że to nie jest powszechne, że jest to ukrywanie swoich słabości. Trzeba się z tym zmierzyć. Jeśli wejdziesz w sytuację niekomfortową, ale nie cofasz się, tylko chcesz w to wejść to twój organizm wchodzi na wyżyny, stara się jak najwięcej dać w tym meczu. Czasami wiąże się to z bezsennymi nocami, ponieważ twój organizm już czuwa, chce być na wszystko gotowy. Ja za bardzo chciałem się do wszystkiego przygotować. Nie dawało mi to spokoju, chciałem mieć więcej informacji, żeby po meczu nie mieć do siebie pretensji, że o czymś zapomniałem.

Michał Pazdan został także wprost zapytany czy był moment, że nienawidził futbolu: Nie ukrywajmy, w pewnym momencie traktujesz granie w piłkę jako zawód. Kiedy tych meczów jest dużo – reprezentacja, klub, wyjazdy, przyjazdy – to potrzebujesz trochę spokoju. W pewnym momencie masz przesyt tej piłki. Nie ciągnie cię do niej poza tym meczem który grasz. Były momenty, że chciałem zajmować się wszystkim innym tylko nie piłką. Przez te wszystkie lata w swoim życiu miałem dużo futbolu. Dzisiaj nie mam takich sytuacji, że jest sobota, a ja muszę obejrzeć jakiś mecz. Mając wolny weekend, wolę zrobić coś innego, moim priorytetem nie jest oglądanie futbolu. 

Były obrońca Biało-czerwonych docenia okres występów z orzełkiem na piersi: – Na pewno miałem duże szczęście. Trafiłem na takich zawodników, taki dobór ludzi, którzy z jednej strony byli dobrzy piłkarsko, ale mieli również dobrą osobowość. Wszyscy grali na dobrym poziomie, byliśmy drużyną. Teraz chłopakom grającym w kadrze jest trudniej, jest ciężej. Muszą zmagać się z tym jak zagrać spotkanie, ale również z tą otoczką poza piłkarską. Można mówić, że to nie ma wpływu, ale na pewno odbija się to na zawodnikach. Życie idzie dalej, trzeba sobie radzić w każdych warunkach. Postrzeganie reprezentacji jest teraz inne. Jest dużo tematów zastępczych, a mało tych które dzieją się na boisku.

Cała rozmowa z Michałem Pazdanem na youtubowym kanale Goal.pl już o godzinie 18:00.

Komentarze