Rio Ferdinand wziął udział w debacie dotyczącej najlepszego prawego obrońcy w reprezentacji Anglii. Legenda Manchesteru United uważa, że na ten moment jest nim Reece James, który w wielu aspektach przewyższa Trenta Alexandra-Arnolda.
- Pozycja prawego obrońcy jest w reprezentacji Anglii bardzo mocno obsadzona
- Rio Ferdinand uważa, że w tym momencie najlepszy na tej pozycji jest Reece James
- Legenda Manchesteru United porównała wychowanka Chelsea do Trenta Alexandra-Arnolda
Nadmiar bogactwa w reprezentacji Anglii
Nie ulega wątpliwościom, że reprezentacja Anglii ma najlepiej obsadzoną pozycję prawego obrońcy na całym świecie. Z powodzeniem mogą na niej występować Trent Alexander-Arnold, Reece James, Kyle Walker czy Kieran Trippier, a w kolejce na swoją szansę czekają również inni zawodnicy z Premier League. Od dawna trwa natomiast dyskusja na temat tego, który z nich powinien stanowić numer jeden w zespole narodowym. Rio Ferdinand z pełnym przekonaniem stawia na wychowanka Chelsea.
Jego słowa mogą okazać się nieco kontrowersyjne, bowiem do niedawna Alexander-Arnold uchodził za najlepszego obrońcę świata. Obecnie piłkarz Liverpoolu jest w nieco gorszej dyspozycji, dlatego legenda Manchesteru United stawia wyżej Jamesa.
– Na ten moment to Reece James jest przed Trentem Alexandrem-Arnoldem. Jeśli jestem skrzydłowym, patrzę na którego z nich bardziej wolałbym nie grać i jest to piłkarz Chelsea.
– Myślę, że James może dorównać fizycznością większej liczbie piłkarzy w defensywie. Po stronie Trenta przemawiają podania na różne dystanse, ale myślę także, że to Reece strzeli więcej bramek. Znajduje się pod bramką rywali bardzo często – analizuje Ferdinand.
W niedawnym meczu reprezentacji Anglii z Włochami w Lidze Narodów selekcjoner Gareth Southgate desygnował do pierwszej jedenastki właśnie obrońcę Chelsea, zaś Alexander-Arnold zasiadł na ławce rezerwowych.
Zobacz również: Maguire nie reaguje na krytykę. “Nie koncentruję się na tym, co ludzie mówią”
Komentarze