Euro U-21: Statystyki nie grają, Polacy z wygraną

Adam Buksa
Obserwuj nas w
fot. Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Adam Buksa

W drugim środowym spotkaniu w ramach mistrzostw Europy do lat 21 piłkarska reprezentacja Polski pokonała Włochów w Bolonii. “Orlęta Michniewicza” wygrali z teamem z Półwyspu Apenińskiego 1:0, robiąc milowy krok w kierunku awansu do kolejnej fazy rozgrywek.

Czytaj dalej…

Obie ekipy przystępowały do swojej potyczki w niezłych nastrojach, mając na swoim koncie zwycięstwa w pierwszej kolejce fazy grupowej turnieju. Azzurrini pokonali Hiszpanów, a Biało-czerwoni pozostawili w pokonanym polu Belgów. Środowa batalia mogła zatem decydować o tym, kto będzie na pierwszej pozycji po dwóch seriach gier.

Niespodzianka na Renato Dall’Ara

Pierwsza warta odnotowania akcja meczu miała miejsce w 28. minucie, gdy bliski zdobycia bramki był Federico Chiesa. Zawodnik ACF Fiorentiny stanął oko w oko z Kamilem Grabara, ale bramkarz reprezentacji Polski nie dał się pokonać, ratując swój zespół przed stratą bramki.

Tymczasem tuż przed końcem pierwszej połowy miała miejsce odpowiedź polskiej ekipy. Z rzutu wolnego mocnym strzałem wyróżnił się Dawid Kownacki. Piłka po próbie kapitana Biało-czerwonych ledwo minęła mur, z kolei przytomnością umysłu przy takim obrocie wydarzeń popisał się Krystian Bielik, oddając piękny strzał, po którym Polska wyszła na prowadzenie.

Biało-czerwonym dopisał szczęście

Jeszcze tuż przed przerwą Riccardo Orsolini potrafił także skierować piłkę do siatki. Trafienie zawodnika Bologny FC nie zostało jednak zaliczone, bo Włoch znajdował się na pozycji spalonej. Jednocześnie po pierwszych trzech kwadransach rywalizacji miał miejsce rezultat 1:0 dla ekipy Czesława Michniewicza.

W drugiej połowie gospodarze robili, co w ich mocy, aby wyrównać. Swoje okazje mieli Lorenzo Pellegrini, czy Chiesa, ale żadnemu z wymienionych nie udało się strzelić gola. Polacy natomiast mieli zamiar podwyższyć swoje prowadzenie, będąc blisko tego w 67. minucie. Kownacki oddał jednak zbyt słaby strzał, aby pokonać Alexa Mereta.

Mimo że polski zespół został cofnięty do desperackiej defensywy, ostatecznie zdołał utrzymać korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego. Tym samym Biało-czerwoni po dwóch kolejkach fazy grupowej z kompletem punktów są na pierwszej pozycji. W sobotę reprezentacja Polski zmierzy się z Hiszpanią, a Włosi z Belgami.

Włochy – Polska 0:1 (0:1)

0:1 Bielik 42′

Żółte kartki:
Włochy: Zaniolo 88′
Polska: Dziczek 51′, Kownacki 61′, Buksa 90′

Włochy (4-3-3): Meret – Adjapong (81′ Zaniolo), Mancini, Bastoni, Dimarco, Barella, Mandragora (60′ Tonali), L. Pellegrini, Orsolini (46′ Kean), Cutrone, Chiesa

Polska (5-4-1): Grabara – Fila, Wieteska, Bielik, Bochniewicz, Pestka, Jagiełło (57′ Michalak), Żurkowski, Dziczek, Szymański, Kownacki (78′ Buksa).

Sędzia główny: Aleksei Kulbakov (Białoruś)

Komentarze