Głupota klubu zniszczyła im sezon. Cała drużyna trafiła na kwarantannę

Celtic FC
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Celtic FC

Wszyscy odradzali Celticowi to, by w styczniu w szczycie pandemii poleciał na okres treningowy do Dubaju. Po powrocie okazało się, że trzynastu piłkarzy i trenerzy muszą trafić na kwarantannę. Drużyna gra juniorami i rezerwami. Przez swoją głupotę zaprzepaściła sobie sezon.

Szkoci są wściekli na Celtic. Nie tylko politycy i opinia publiczna, ale nawet przeważająca większość kibiców. Drużyna z Parkhead zdecydowała się wybrać do ciepłego Dubaju w momencie, gdy cały kraj walczy z koronawirusem. Mieszkańcy proszeni są o nie wychodzenie z domów, a sklepy i atrakcje na mieście są zamknięte. Wszyscy pytali więc dlaczego piłkarski klub traktowany jest inaczej i w środku pandemii leci na tygodniowy wypoczynek.

Celtic powinien zostać zdegradowany

To nie był urlop, tylko intensywne treningi przed drugą fazą sezonu – tłumaczył menedżer Celticu, Neil Lennon. Tego samego dnia do szkockich mediów trafiło jednak zdjęcie z Dubaju. Widać na nim wspomnianego szkoleniowca i kilku zawodników odpoczywających z piwem przy luksusowym basenie. Celtic wiedział już w tym momencie, że sprawa jest przegrana. Poza tym w samolocie na Bliski Wschód znaleźli się nawet piłkarze, którzy są kontuzjowani i nie zagrają przez wiele kolejnych tygodni. O jakich intensywnych treningach więc była mowa?

https://cdn.lovin.co/wp-content/uploads/sites/1/2021/01/04112231/Screenshot-2021-01-04-at-11.22.12-AM.png
Zdjęcia z dubajskiego kurortu obiegły szybko brytyjskie media. Źródło zdjęcia: The Independent

Krytyka wyjazdu do Dubaju okazała się jednak dopiero początkiem problemów. Po powrocie do Glasgow przeprowadzono testy na COVID-19 i okazało się, że jeden z piłkarzy, Christopher Jullien, zaraził się koronawirusem. Szkocki związek piłki nożnej, a także lokalni politycy zaczęli debatować, co w takiej sytuacji począć. Ostatecznie zapadła decyzja, że aż trzynastu piłkarzy, którzy mieli kontakt z zarażonym, uda się na kilkunastodniową kwarantannę. Trafili też na nią Neil Lennon i jego asystent John Kennedy.

Celtic zachował się bardzo nieodpowiedzialnie – zrugała klub pierwsza minister Szkocji, Nicola Sturgeon. Jeszcze dalej w swoich oskarżeniach poszedł znany dziennikarz TalkSPORT, Adrian Durham. Stwierdził, że za swoje zachowanie Celtic powinien zostać zdegradowany do.. 2. ligi. – Takim działaniem narobili więcej szkód niż kilka lat temu Rangers, gdy za nieprawidłowości finansowe ich wyrzucono do League Two. Szkoci mają po dziurki w nosie tego, co wyprawia Celtic. Przynoszą wstyd całej Szkocji. Ich wycieczka kosztowała 200 tysięcy funtów i to woła o pomstę do nieba – powiedział Durham. Wypowiedzi tej nikt nie wziął raczej na poważnie, ale pojawiło się wiele głosów, że Celtic powinien zostać zawieszony lub dostać po kieszeni.

Decyzja, przez którą przegrali sezon

Brak trzynastu graczy oznaczał, że w dwóch ostatnich meczach z Hibernianem i Livingston Celtic musiał sięgnąć po głębokich rezerwowych i juniorów. W składzie pojawili się nawet gracze mający po 17 lat i 18 lat. Efekt? W obu meczach The Bhoys stracili punkty, gdyż padły remisy. Gdyby nie wyprawa do Dubaju do takiego scenariusza by nie doszło. A grając w optymalnym składzie Celtic zapewne wygrałby kilkoma bramkami.

Po kolejnych nieudanych wynikach Celtowie tracą już do prowadzących w tabeli Rangers 21 punktów. Co prawda mają do rozegrania trzy mecze mniej niż ich rywale z Ibrox Park, ale wydaje się, że walka o mistrzostwo jest już w praktyce zakończona. – Będziemy bić się do ostatniej kolejki i jeszcze nic nie jest stracone – zapowiedział kapitan Scott Brown, ale nawet wielu fanów nie bierze już jego słów na poważnie. “Wyprawa do Dubaju okazała się dla Celticu gwoździem do trumny. Jechali tam, by naładować się pozytywną energią, tymczasem przegrali tą decyzją sezon” – napisano w The Scottish Sun.

Zarząd Celticu wystosował oświadczenie, w którym przeprosił za błędną decyzję o wyjeździe do Dubaju. Wygląda jednak na to, że nie skonsultowali swojego stanowiska z menedżerem. Neil Lennon. Irlandczyk stwierdził na poniedziałkowej konferencji prasowej, że kwarantanna dla niego i 13 piłkarzy była podyktowana kwestiami politycznymi, a nie zdrowotnymi. – Wróciliśmy i zostaliśmy całkowicie zdziesiątkowani przez te zasady – powiedział Lennon, którego cytowało Sky Sports. – Nie jestem przekonany, że to kwestia zdrowia publicznego. Nie będę wdawać się w walkę z rządem, ale chyba było to zaplanowane. Poszła decyzja z góry – stwierdził.

Klimala wśród piłkarzy na kwarantannie

Dzień później Lennona skrytykowali wszyscy – nawet jego dawni koledzy z Celticu. – Musiałem przeczytać jego słowa dwa razy, by uwierzyć, że naprawdę je wypowiedział – stwierdził dawny menedżer Rangers, Ally McCoist. – Nie rozumiem w ogóle tego, że Celtic uznał, że wyjazd do Dubaju w szczycie pandemii przyniesie coś dobrego. Oni tam polecieli parę godzin po tym, jak 2 stycznia przegrali kluczowy mecz derbowy z Rangers na Ibrox. Ten sezon jest dla nich mizerny, a oni dodatkowo zrobili sobie teraz pod górkę – powiedział McCoist. Co godne podkreślenia, Celtic był jedynym klubem piłkarskim na Wyspach Brytyjskich, jaki zdecydował się w szczycie pandemii na podróż do ciepłych krajów.

Jednym z piłkarzy, którzy znajdują się na kwarantannie jest Patryk Klimala. Polak siedział bowiem w busie i samolocie blisko zarażonego Julliena. Były gracz Jagiellonii Białystok rozegrał w tym sezonie 12 meczów dla Celticu i zdobył w nich trzy gole. Raczej na pewno pozostanie w Glasgow przynajmniej do końca sezonu. W mediach nie pojawiają się bowiem żadne spekulacje odnośnie tego, że miałby zostać w styczniu sprzedany lub wysłany na wypożyczenie. Otwartym pozostaje pytanie czy po powrocie do gry menedżer Celticu będzie jeszcze na niego stawiać.

Z Glasgow dla goal.pl Michał Wachowski

Komentarze