Brighton pokonało Leeds 2:0 (1:0) w meczu 34. kolejki Premier League. W pierwszym składzie gości po raz pierwszy od dłuższego czasu znalazł się Mateusz Klich. Jedyną bramkę zdobył z rzutu karnego Gross. W końcówce rywalizacji na placu gry pojawił się Jakub Moder.
Brighton w pierwszej połowie grało zdecydowanie lepiej niż Leeds. Już kilka chwil po rozpoczęciu gry dobrą okazję miał Leandro Trossard, ale Illan Meslier zapobiegł zamiarom Belga. Nieco później Alioski sfaulował w polu karnym i arbiter bez wahania wskazał na wapno. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze poszedł Pascal Gross, który pokonał młodego golkipera Leeds.
Pod koniec pierwszej połowy Mewy stworzyły sobie jeszcze dwie groźne sytuacje. W 41. minucie strzał Trossarda minimalnie minął poprzeczkę, a chwilę później dobrą sytuację zmarnował Welbeck. Anglik posłał piłkę koło słupka, dlatego wynik do przerwy to 1:0.
W drugiej odsłonie przebieg meczu się nie zmienił. Brighton ponownie przeważało i było bliższe zdobycia gola. W 62. minucie Ben White główkował na bramkę Leeds, ale strzał okazał się niecelny. Chwilę później futbolówkę obok bramki posłał również Neal Maupay.
W 79. minucie błąd Struijka wykorzystał Welbeck. Holender miał problem, aby dobrze wybić piłkę. Futbolówka została zgarnięta w polu karnym przez angielskiego napastnika, który strzałem w stronę dalszego słupka ustalił rezultat spotkania na 2:0. Cały mecz w barwach Leeds rozegrał Mateusz Klich, natomiast Jakub Moder zameldował się na placu gry dopiero w 90. minucie. Mewy przełamały passę czterech kolejnych meczów bez zwycięstwa.
Komentarze