Prezes Borussii Dortmund Hans-Joachim Watzke dołączył do grona osób zaskoczonych decyzją Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) w sprawie Manchesteru City.
W poniedziałek CAS wydał wyrok w sprawie odwołania angielskiego klubu od kary nałożonej na niego przez Europejską Unię Piłkarską (UEFA). Ta zarzucała władzom Manchesteru City złamanie zasad Finansowego Fair Play, na co nałożyła na klub karę wykluczenia z europejskich pucharów na dwa najbliższe sezony oraz grzywnę w wysokości 30 milionów euro.
Sędziowie Trybunału uznali jednak, że dowody przedstawione przez UEFA są niewystarczające, a niektóre uległy przedawnieniu. W związku z tym anulowali nałożony na klub zakaz oraz zmniejszyli karę finansową do 10 milionów euro.
Watzke: To porażka UEFA
Decyzja ta zaskoczyła wiele osób związanych z piłką nożna, w tym przedstawicieli klubów. Jednym z nich jest prezes Borussii Dortmund Hans-Joachim Watzke.
– W sumie, nie był to dobry dzień dla piłki nożnej. To również porażka UEFA – powiedział Watzke, cytowany przez Kicker. – UEFA musi teraz postarać się jeszcze wyraźniej przedstawić przepisy i dokładniej je kontrolować, aby przedstawić jeszcze bardziej wyczerpujące dowody. Mam w tym względzie zaufanie dla Aleksandra Ceferina – dodał.
Po wyroku Trybunału, menedżer Manchesteru City Josep Guardiola zażądał przeprosin od rywali. Watzke nie omieszkał skomentować słów Hiszpana. – Polecałbym Manchesterowi City powstrzymanie wszelkiego triumfalizmu. Jeśli przeczytasz uzasadnienie wyroku, zobaczysz, że dowody były niewystarczające. Nie ma tu miejsca na triumf – dodał.
Klopp i Mourinho krytykują wyrok CAS
Wcześniej zaskoczenia wyrokiem Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) nie kryli menedżerowie Liverpoolu i Tottenhamu Hotspur, odpowiednio Jürgen Klopp i Jose Mourinho. Pierwszy przyznał, że “nie był to dobry dzień dla piłki nożnej”, a wyrok może być “niebezpieczny dla przyszłości piłki”.
Drugi poszedł o krok dalej i orzeczenie CAS określił miałem “haniebnego i katastrofalnego”. Zdaniem Mourinho, jeżeli Manchester City został uznany za niewinnego, nie powinien zostać również ukarany grzywną. Jeżeli natomiast był winny, to zakaz udziału w europejskich pucharach powinien zostać utrzymany.
Komentarze