Liverpool uciekł spod topora. Szalona druga połowa na Anfield [WIDEO]

Liverpool w piątkowy wieczór podejmował u siebie Bournemouth. Inauguracja nowego sezonu Premier League zakończyła się po myśli The Reds, którzy zwyciężyli rezultatem 4:2.

Bafode Diakite oraz Florian Wirtz
Obserwuj nas w
Associated Press / Alamy Na zdjęciu: Bafode Diakite oraz Florian Wirtz

Liverpool pokonuje Bournemouth

W piątkowy wieczór zainaugurował nowy sezon Premier League. Tego dnia zaplanowane było jedno spotkanie, w którym Liverpool przed własną publicznością zmierzył się z Bournemouth. Mecz zapowiadał się niezwykle interesująco, ponieważ obie drużyny były dotychczas niezwykle aktywne podczas letniego okienka transferowego. Tuż przed pierwszym gwizdkiem The Reds ogłosili przyjście Giovanniego Leoni z Parmy Calcio.

Pierwsza odsłona rywalizacji na Anfield Road przyniosła mnóstwo emocji. Liverpool był stroną bardziej dominującą, ale Bournemouth nie pozostawało im dłużne. Finalnie na przerwę w lepszych nastrojach schodzili gospodarze. The Reds objęli prowadzenie w 37. minucie. A na listę strzelców wpisał się Hugo Ekitike, który tego lata przeniósł się do Anglii z Eintrachtu Frankfurt.

Na początku drugiej połowy Liverpool podwyższył prowadzenie. Do siatki trafił Cody Gakpo. Holender w swoim stylu ograł defensorów rywali i kąśliwym strzałem umieścił futbolówkę w bramce.

Kwadrans później ekipa Andoniego Iraoli odpowiedziała za sprawą Antoine’a Semenyo. Gwiazda Bournemouth z najbliższej odległości pokonała golkipera The Reds.

W 76. minucie Wisienki przeprowadziły zabójczą akcję, która dała im wyrównanie. A bohaterem został Antoine Semenyo, który tym samym ustrzelił dublet.

Wydawało się, że rywalizacja zakończy się remisem. Jednak w samej końcówce Liverpool znów wyszedł na prowadzenie. A autorem zwycięskiego trafienia okazał się Federico Chiesa, który chwilę wcześniej pojawił się na placu gry. W samej końcówce do siatki trafił jeszcze Mohammed Salah. Tym samym The Reds sięgnęli po trzy punkty na inaugurację nowego sezonu Premier League.

Liverpool w kolejnym meczu czeka dużo trudniejsze zadanie, ponieważ ich rywalem będzie Newcastle United. Bournemouth natomiast podejmie Wolverhampton Wanderers.

Liverpool – Bournemouth 4:2

Ekitike (37′), Gakpo (49′), Chiesa (88′), Salah (90+4′) – Semenyo (64′, 76′)

POLECAMY TAKŻE