Klopp chwali piłkarzy. “To jak trzymanie ferrari w garażu”

Juergen Klopp
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Juergen Klopp

Liverpool w mocno rezerwowym składzie pokonał Southampton (2:1) i pozostaje w walce o mistrzostwo Anglii. Po spotkaniu Juergen Klopp pochwalił nieoczywistych bohaterów, żałując, że nie mieli okazji, by częściej pokazywać swoje umiejętności.

  • Juergen Klopp zmienił aż dziewięciu zawodników wyjściowej jedenastki na mecz z Southampton względem niedawnego finału Pucharu Anglii
  • Mimo tego jego rezerwowi zapewnili Liverpoolowi zwycięstwo (2:1), pozostawiając zespół w walce o mistrzostwo kraju
  • Niemiecki trener był zachwycony postawą swoich graczy

“To, co w tym sezonie zrobiłem części z nich, to zbrodnia”

Liverpool pozostaje w walce o mistrzostwo kraju. The Reds pokonali we wtorek Southampton (2:1) i tracą punkt do liderującego Manchesteru City. Obu zespołom pozostało do rozegrania po jednym meczu w Premier League. Na starcie ze Świętymi Juergen Klopp desygnował bardzo rezerwowy skład. Ten najpierw stracił gola autorstwa Nathana Redmonda, ale później świetnie odpowiedział. Gole zdobyli Takumi Minamino oraz Joel Matip. Dla Japończyka był to pierwszy start w ligowym spotkaniu w tym sezonie.

To, czego dokonały chłopaki jest trochę przytłaczające i wzruszające. Powiedziałem im po meczu, że to, co muszę im robić ze względu na sytuację, to zbrodnia – zaczął Juergen Klopp, mając na myśli rzadkie szanse na występy. – Minamino nie gra często. Alex Oxlade-Chamberlain jest w świetnej formie, a i tak bardzo często nie jest w składzie. Harvey Elliott nie występował od dawna, podobnie jak Curtis Jones. A te chłopaki i tak “dowożą”, za każdym razem. To niesamowite. Zrobienie dziewięciu zmian i zagranie takiego meczu – to coś wyjątkowego. Jeśli by to nie wypaliło, wina była moja. Jako, że się udało, to zasługa chłopaków. To jak posiadanie ferrari i trzymanie ich w garażu! – dodał uradowany Niemiec.

Trener Liverpoolu wyraził też wsparcie dla Jake’a Danielsa. 17-latek we wtorek przyznał, że jest homoseksualistą.

To fantastyczne. Gdy zobaczyłem, jak się wypowiada, nie mogłem uwierzyć, że ma tylko 17 lat. Cała piłkarska społeczność będzie go wspierać, cokolwiek zrobi. Nie znam go, ale jestem z niego bardzo dumny – powiedział Klopp.

Przed The Reds jeszcze dwa niezwykle istotne starcia w tym sezonie. W niedzielę zmierzą się z Wolverhampton, a niespełna tydzień później czeka ich finał Ligi Mistrzów.

Zobacz również: Liverpool zachowuje szanse na tytuł. Southampton nie postawił się The Reds.

Komentarze