Lille nowym liderem Ligue 1, Monaco kontynuuje serię

Piłkarze Lille
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze Lille

W dwóch ostatnich niedzielnych meczach 22. kolejki Ligue 1 Lille pokonało Dijon 1:0 (1:0), a Nantes uległo Monaco 1:2 (0:1). Dzięki utracie punktów przez PSG Les Dogues awansowali na pierwsze miejsce w tabeli ligi francuskiej. Natomiast podopieczni Niko Kovaca odnotowali piąte zwycięstwo z rzędu.

Lille – Dijon

Pierwsza połowa została całkowicie zdominowana przez gospodarzy. Wiedzieli oni o kompromitującej porażce PSG, co zdecydowanie jeszcze bardziej zmobilizowało ich, aby sięgnęli po zwycięstwo. W 16. minucie Sven Botman oddał dobry strzał po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Racioppi.

Szwajcarski golkiper nie miał już jednak tyle szczęścia w 29. minucie. Indywidualną akcją popisał się będący w bardzo dobrej formie Yusuf Yazici. Zawodnik Lille odebrał piłkę obrońcy, okiwał defensora, następnie minął bramkarza i z dużym spokojem umieścił piłkę w bramce, dając swojej drużynie prowadzenie.

W drugiej połowie ataki Lille nieco ustały. Większe zaangażowanie było widać po stronie Dijon, ale gospodarze bardzo dobrze odpierali ataki, nie pozwalając rywalom na stworzenie ani jednej stuprocentowej sytuacji. W konsekwencji mecz zakończył się skromną wygraną Lille 1:0.

Nantes – Monaco

W pierwszej połowie zdecydowanie brakowało Monaco szczęścia. Goście byli dominującą drużyną, zdecydowanie dłużej utrzymywali się przy piłce, a ponadto stwarzali więcej sytuacji bramkowych. W 18. minucie w słupek trafił Sofiane Diop, natomiast parę chwil później w obramowanie bramki trafił także Wissam Ben Yedder.

Gdy wydawało się, że do przerwy utrzyma się bezbramkowy remis, to piłkarze Monaco zdobyli gola do szatni. W 45. minucie doskonałą centrę w pole karne wykonał Djibril Sidibe. Tam zupełnie niekryty był Guillermo Maripan, który bardzo dobrym uderzeniem głową otworzył wynik spotkania.

W drugiej połowie przebieg meczu się nie zmienił. W 59. minucie trafienie zdobył Aurelien Tchouameni, ale gol został anulowany, gdyż był na pozycji spalonej. Dosłownie chwilę później bramkarza pokonał jednak Kevin Volland. Niemiec otrzymał podanie od Henrique i bez problemu wykończył akcję uderzeniem z woleja.

W 73. minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Pallois, osłabiając tym samym Nantes. Nie przeszkodziło to jednak gospodarzom w zdobyciu trafienia kontaktowego. W 83. minucie Emond wpakował piłkę głową między słupki. Arbiter skorzystał jednak z analizy VAR. Po krótkiej weryfikacji uznał jednak tego gola. Końcowy rezultat to 1:2.

Komentarze