Fatalna passa Nantes przełamana, Rennes zawiodło

Piłkarze Nantes
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze Nantes

Zakończyły się niektóre niedzielne mecze 25. kolejki Ligue 1. Angers przegrało z Nantes 1:3, goście przełamali zatem serię 16 ligowych spotkań bez zwycięstwa. Dijon uległo Nimes 0:2, Metz uznało wyższość Strasbourga 1:2, a Rennes niespodziewanie oddało wszystkie punkty Saint Etienne 0:2.

Angers – Nantes

Mecz rozpoczął się w znakomity sposób dla gospodarzy, bo już po kilku minutach wygrywali dwiema bramkami. W 4. minucie Moses Simon odebrał dobre podanie od Ludovica Blasa. Nigeryjczyk płaskim uderzeniem w polu karnym w kierunku dalszego słupka pokonał bramkarza, otwierając tym samym wynik meczu.

Chwilę później, bo już w 7. minucie, arbiter Francois Letexier odgwizdał rzut karny. Do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Imran Louza. Francuz uderzył w prawą stronę bramki, nie dając Paulowi Bernardoniemu żadnych szans na interwencję.

W 33. minucie dobrą okazję na bramkę kontaktową miało Angers. Tym razem arbiter podyktował karnego dla gospodarzy. Do futbolówki podszedł Sofiane Boufal, ale jego uderzenie obronił Alban Lafont. Sędzia dopatrzył się jednak nieprawidłowości, przez co kazał powtórzyć jedenastkę. Tym razem próbę pokonania francuskiego golkipera podjął Thomas Mangani, który pewnie umieścił piłkę w bramce.

W drugiej połowie przeważali gospodarze, ale brakowało im klarownych sytuacji, aby doprowadzić do wyrównania. Niewykorzystane akcje zemściły się, bo piłkarze Nantes podwyższyli w 85. minucie prowadzenie. Wtedy to po podaniu Ludovica Blasa Kader Bamba znalazł się w sytuacji sam na sam i ustalił wynik meczu na 1:3.

Dijon – Nimes

Pierwsza połowa meczu dwóch najsłabszych drużyn w Ligue 1 nie była zbyt porywająca. Piłkarze Dijon starali się stwarzać groźne okazje, ale niewiele z nich wynikało. Przez 45 minut został oddany tylko jeden celny strzał, w związku z tym do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

W drugiej połowie sytuacja boiskowa nieco się zmieniła. Tym razem to goście zaczęli przeważać. Strzały po ich akcjach zdecydowanie częściej leciały w światło bramki. Ich starania przyniosły oczekiwany skutek w 76. minucie. Wtedy to piłkę ze skrzydła zagrał do Renauda Riparta Lucas Deaux. Francuski napastnik uderzeniem z bliskiej odległości dał Nimes prowadzenie.

W 87. minucie goście podwyższyli prowadzenie. Birger Melin wystawił wtedy piłkę na pustą bramkę do Niclasa Eliassona, który z dużym ustalił wynik spotkania na 0:2. W 91. minucie piłkarz gospodarzy – Frederic Sammaritano otrzymał czerwoną kartkę, co utrudniło odrabianie strat, dlatego rezultat meczu pozostał niezmieniony.

Metz – Strasbourg

W pierwszej połowie nieco lepszą drużyną byli gospodarze. Nie dziwi więc fakt, że to oni objęli jako pierwsi prowadzenie. W 17. minucie doskonałą kontrę wyprowadzili piłkarze Metz. Yade przebiegł z piłką dosyć sporą odległość i zagrał prostopadłe podanie do Delainego. Francuz będąc sam na sam z bramkarzem uderzył w golkipera, ale piłka szczęśliwie dotoczyła się do bramki.

W 33. minucie goście doprowadzili do wyrównania. Wtedy to Adrien Thomasson otrzymał prostopadłe podanie od Jeana-Eudesa Aholou. Francuz uderzeniem z pola karnego pokonał bramkarza i dał swojej drużynie remis. Do przerwy utrzymywał się wynik 1:1.

W drugiej połowie mecz był bardzo wyrównany, obie drużyny stwarzały okazje, ale rzadko zdołały oddać celny strzał. W 84. minucie dublet skompletował Adrien Thomasson. Francuz uderzeniem głową wykończył dobre dośrodkowanie Guilberta i ustalił wynik spotkania na 1:2.

Rennes – Saint Etienne

W roli faworyta stawiani byli piłkarze Rennes. Gospodarze w pierwszej utrzymywali się częściej przy piłce i stwarzali sobie okazje, ale mieli problem, aby zakończyć je strzałem celnym. Goście byli konkretniejsi w swoich działaniach i dlatego w 27. minucie objęli prowadzenie. Wtedy to Yvan Negou zagrał piłkę do Denisa Bouangi, który uderzeniem w lewy róg bramki otworzył wynik spotkania.

W drugiej połowie przebieg meczu się nie zmienił. Gospodarze ponownie częściej utrzymywali się przy piłce i stwarzali więcej sytuacji bramkowych. Znowu nie umieli jednak przełamać defensywy rywali. Ponownie wykorzystali to zawodnicy Saint Etienne.. W 71. minucie Youssouf zagrał do Nordina, który z bliskiej odległości ustalił wynik spotkania na 0:2.

Komentarze