Węgry utrzymały się na pozycji lidera w grupie trzeciej Ligi Narodów. Kadra ta pokonała Niemców 1:0 na ich terenie po kapitalnym golu z rzutu rożnego.
- Jednego gola zobaczyli kibice w Lipsku, którzy przyszli na mecz Ligi Narodów
- Węgry pokonały Niemcy 1:0
- Taki wynik oznacza, że Węgrom wystarczy remis w ostatniej kolejce, aby awansować do półfinału Ligi Narodów
Niemcy mogli tylko przyklasnąć rywalowi
Red Bull Arena w Lipsku była obiektem zmagań meczu Niemcy – Węgry w piątej kolejce Ligi Narodów. Niespodziewanie to goście znajdowali się na szczycie tabeli w grupie trzeciej. Na swoim koncie mieli siedem punktów, czyli jedno oczko więcej o gospodarzy, którzy pragnęli spełnić pragnienie swoich kibiców, a było nim zwycięstwo.
Pierwsze kilkanaście minut piątkowego meczu nie było dobre. Oglądaliśmy dużo walki w środkowej strefie. Brakowało ofensywnych rajdów i strzałów. Mogliśmy narzekać na poziom widowiska. O emocje dla kibiców w 17. minucie zadbali Węgrzy. Do narożnika boiska podszedł Dominik Szoboszlai, który dośrodkował w szesnastkę, gdzie ustawiony był Adam Szalai. 34-latek miał wystarczająco dużo wolnej przestrzeni, aby oddać strzał. Trafienie to było spektakularne, ponieważ napastnik goście skierował futbolówkę w prawy róg bramki po uderzeniu piętą, gdy piłka była jeszcze w powietrzu. Wynik 1:0 dla Węgier nie zmienił się do przerwy.
Węgry mają to o czym marzyły
Do momentu strzelenia gola Węgrzy byli skoncentrowani niemal wyłącznie na bronieniu dostępu do własnej bramki. Gol sprawił, że goście całkowicie porzucili ofensywne działania i rzucili wszystkie siły na bronienie prowadzenia. Niemcy zwiększyli zatem posiadanie piłki, które wynosiło po przerwie około 80%. Gospodarze kończyli ataki pozycyjne celnymi strzałami, a i tak na tablicy wskazującej wynik spotkania, wciąż widniał niekorzystny rezultat. Taki pozostał do ostatniego gwizdka arbitra. Niemcy zasługiwali na przynajmniej jednego gola, ale finalnie to Węgrzy wygrali 1:0 w szóstej kolejce zagrają z Włochami i awans do półfinału Ligi Narodów.
Komentarze