Lewandowski: sił starczyło na 60 minut

Robert Lewandowski skomentował w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport porażkę reprezentacji Polski w meczu z Belgami. Biało – Czerwoni ulegli w środowym spotkaniu aż 1:6 otrzymując potężną lekcję futbolu od Czerwonych Diabłów. Kapitan naszej kadry przyznał, że Polakom zabrakło sił w tym pojedynku.

• Robert Lewandowski wypowiedział się na temat meczu Polski z Belgią
• Napastnik przyznał, że Polakom brakło sił w tym spotkaniu
• Gracz Bayernu Monachium uważa jednak, że to dobry materiał do analizy

“Różnicę zrobili zmiennicy”

– W dzisiejszym meczu różnica poziomów była ogromna. Z naszej strony zabrakło agresywności, doskoku. Nie potrafiliśmy przytrzymać piłki. Belgowie z kolei wykorzystali każdy nasz błąd, każde nasze złe ustawienie. Nam sił wystarczyło na 60 minut – przyznał Robert Lewandowski.

– Bardzo dużo sił kosztowała nas praca w obronie. Szczególnie graczy ofensywnych, którzy często musieli się głęboko wracać. Dostaliśmy bardzo dobry mecz do analizy. Pokazał jak powinniśmy zachowywać się z piłką, jak ustawiać w defensywie. To była dla nas lekcja – dodał kapitan reprezentacji Polski.

– Wiedzieliśmy z kim gramy i wiemy, w jakim miejscu się znajdujemy. Zawsze dajemy z siebie wszystko. Dziś Belgowie stworzyli mnóstwo okazji i potrafili je wykorzystać. Dużą różnicę zrobili zmiennicy, którzy wnieśli sporo jakości do zespołu. Być może byli nawet lepsi od graczy, których zastąpili – dodał.

– Zawsze powtarzałem, że jak atakujemy to się czujemy pewniej na boisku i to było widać w pierwszej połowie. Były momenty, gdzie Belgowie się gubili. Jednak zdecydowały detale. Nam nie starczyło sił na intensywne 90 minut – kontynuował.

Gracz Bayernu Monachium odniósł się także do swojej zmiany. Napastnik spędził na boisku 69 minut, a w jego miejsce pojawił się Buksa. – Zmiana została zaplanowana. I tak spędziłem na boisku kilka minut dłużej. Jest koniec sezonu. Nie jestem w stanie w każdym spotkaniu grać po 90 minut. O kolejnych występach decyzję podejmie trener. Na pewno o tym porozmawiamy.

Zobacz również: Polacy zdemolowani w Brukseli. Belgowi pokazali swoją moc