Bezcenne zwycięstwo Legii. Polska walczy o historyczną szansę

Po zwycięstwie Legii Warszawa nad Zrinjskim Mostar, Polska umocniła się na 20. miejscu w rankingu krajowym UEFA i coraz więcej wskazuje na to, że na tej pozycji zakończy sezon. Z tym, że aktualny ranking już jakiś czas temu – odkąd właściwie zapewniliśmy sobie miejsce wśród najlepszych 22 lig, co mistrzowi Polski pozwoli od sezonu 2025/26 ominąć pierwszą rundę eliminacji Ligi Mistrzów – przestał mieć większe znacznie. Warto natomiast wyprzedzić fakty i sięgnąć wzrokiem nieco głębiej, by zobaczyć, ile naszym klubom brakuje aktualnie, by w niedalekiej przyszłości bić się o miejsce gwarantujące udział pięciu polskim drużynom w europejskich pucharach - w tym dwóm o Ligę Mistrzów.

Legia - Zrinjski
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Legia - Zrinjski

  • Tradycyjnie po pucharowych dniach zapraszamy na aktualizację sytuacji rankingowej
  • W obowiązującym rankingu umocniliśmy się na 20. miejscu, jednak dużo ważniejsze rzeczy dzieją się w rankingu “wirtualnym”, który przestanie być wirtualny wraz z początkiem następnego sezonu
  • Ranking “wirtualny”, czyli czteroletni – po odjęciu najstarszego sezonu – pokazuje, że właśnie wyprzedziliśmy kolejnego rywala i od czołowej piętnastki dzielą nas już tylko dwie pozycje

O co realnie grają polskie kluby

Analiza obecnego sezonu nie ma większego sensu. Polska zajmuje 20. miejsce i jedyne realne ruchy są możliwe pomiędzy tą pozycją, a lokatą niżej, gdzie jest aktualnie Chorwacja. Chorwaci mają w fazie grupowej jedynie Dinamo Zagrzeb, któremu idzie bardzo przeciętnie (zaledwie cztery punkty w czterech meczach w grupie z Viktorią Pilzno, FC Astana i FC Ballkani – i aktualnie ostatnie miejsce w grupie Ligi Konferencji), więc taka ewentualność i tak jest mocno umiarkowana. Gdyby doszło do zmiany, nie miałaby ona żadnego znaczenia w kontekście walki o czołową piętnastkę.

Polska dopiero następny sezon ma szansę zacząć z myślą, by osiągnąć upragniony cel. Oczywiście wiele może się zmienić w najbliższych tygodniach, bo na dziś trudno wyrokować, jak zostaną rozdysponowane bonusowe punkty za wyjście z grupy poszczególnych pucharów (gdzie przykładowo awanse w Lidze Europy są dwukrotnie więcej warte niż w Lidze Konferencji), ale oceniając obecną sytuację, wygląda ona dość dobrze. Zwycięstwo Legii pozwoliło bowiem nie tylko na wyprzedzenie w wirtualnym rankingu (czyli takim, w którym usuwamy najstarszy sezon, co wydarzy się na starcie następnego) Serbii i awans na 17. miejsce, ale też na nieznaczne zwiększenie przewagi nad Grecją, która ma ogromny potencjał, by Polskę wyprzedzić (wciąż cztery drużyny w pucharach, wszystkie z realnymi szansami na grę wiosną).

Ranking wygląda w ten sposób:

MiejsceKraj20/2121/2222/2323/24Razem (za cztery sezony)
13.Szwajcaria5.1257.7508.5003.40024.775
14.Izrael7.0006.7506.2504.50024.500
15.Dania4.1257.8005.9006.00023.825
16.Szkocja8.5007.9003.5003.60023.500
17.Polska4.0004.6257.7505.62522.000
18.Serbia5.5009.5005.3751.40021.775
19.Grecja5.1008.0002.1256.40021.625
20.Ukraina6.8004.2005.7003.10019.800

Co z tego wynika? Myśląc o tym, by już kolejny sezon był bezpośrednią walką o czołową piętnastkę, musimy zerkać mniej więcej na sytuację od 13. miejsca w dół. Do piętnastej Danii tracimy aktualnie 1,825 punktu, co będzie ekstremalnie trudne do odrobienia już teraz, ale każde zmniejszenie tej straty, zwiększa szansę na odrobienie całości w perspektywie obecnego i następnego sezonu. Dlatego tak ważny jest aktualnie każdy punkt polskich drużyn, nie mówiąc o zapewnieniu sobie prawa gry wiosną.

Podobnie rzecz się ma ze Szwajcarią, Izraelem i Szkocją. Na dziś różnice są zbyt duże, ale obecnym celem nie powinno być ich odrobienie, a sprawienie, by były jak najmniejsze. Tak, by wybiegając na boiska u progu sezonu 2024/25 już wiedzieć, że gra toczy się już bezpośrednio o piętnaste miejsce.

Polska walczy o dwa miejsca w el. LM

Czy po następnym sezonie znajdziemy się w top 15?
Tak 26%
Nie 29%
Po 2024/25 nie, ale po 2025/26 tak 35%
Ani za rok, ani za dwa lata 9%
862+ Głosy
Oddaj swój głos:
  • Tak
  • Nie
  • Po 2024/25 nie, ale po 2025/26 tak
  • Ani za rok, ani za dwa lata

To tylko pierwsza szansa

Polska znalazła się naprawdę w niezłej sytuacji, gdyż szansa opisywana wyżej jest pierwszą, ale na pewno nie ostatnią. Trend jest wyraźny i widać, że im bardziej będziemy odejmować najstarsze sezony, tym wyżej jesteśmy w takim wirtualnym rankingu. Można śmiało zakładać, że przy podobnej zdobyczy punktowej w przyszłym sezonie, jaką osiągniemy obecnie, nawet gdy ona nie wystarczy na miejsce w piętnastce, jeszcze kolejny sezon już w wymarzonej piętnastce.

Aktualny ranking trzyletni pokazuje, że na dziś Polska jest dokładnie 15. Gdy zerkamy w dwuletni – jesteśmy na 11. pozycji. Obecnie są to liczby bez żadnego namacalnego znaczenia, ale pokazują wyraźnie, że otwiera się przed nami wieloletnia szansa, by pierwszy raz w historii mieć dwie drużyny walczące o Ligę Mistrzów.

Komentarze