Muller o grze Bayernu: brakuje nam odwagi

Thomas Mueller
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Thomas Mueller

Mylił się ten, kto uważał, że porażka z VfL Bochum 2:4 to dla Bayernu Monachium jedynie wypadek przy pracy. W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, Bawarczycy znów zawiedli, tylko remisując z RB Salzburg 1:1. Zdaniem Thomasa Muellera, monachijski klub w ostatnim czasie gra za mało odważnie.

  • Bawarczycy wyrównali stan rywalizacji z mistrzem Austrii dopiero w 89. minucie
  • Wcześniej przez dłuższy czas, bili głową w mur
  • Swoją diagnozę ostatnich niepowodzeń Bayernu, przedstawił w pomeczowym wywiadzie Thomas Mueller

Lewandowski bez strzału

Zaskakujący przebieg miało środowe starcie RB Salzburg z Bayernem Monachium na Red Bull Arena. Skazywani na pożarcie gospodarze, już w 21. minucie wyszli na prowadzenie po trafieniu Juniora Adamu. Mistrzowie Austrii nie zamierzali też zadowolić się prowadzeniem i po zdobyciu bramki, nie skupili się wcale na murowaniu własnej bramki, tylko dalej parli do ataku. Ogólnie, w ciągu 90 minut oddali na bramkę Bawarczyków aż 11 strzałów.

Zespół Juliana Nagelsmanna z kolei nie mógł odnaleźć się w tej rzeczywistości i długo bił głową w mur. Słabe spotkanie rozegrał Robert Lewandowski, który nie oddał choćby jednego strzału na bramkę RB Salzburg. Goście z Niemiec dopięli swego dopiero w 89. minucie, kiedy to do siatki trafił Kingsley Coman. Tym samym okazało się, że porażka VfL Bochum 2:4 w 22. kolejce Bundesligi, nie były wypadkiem przy pracy. Monachijczycy złapali lekką zadyszkę.

Przeczytaj również: Liga Mistrzów: blisko niespodzianki w Salzburgu. Kolejny słaby mecz Bayernu

Bayernowi coraz częściej brakuje odwagi

Czasami brakuje nam odwagi, aby zagrać długą, wysoką piłkę na wolną przestrzeń. Brakowało nam jej w środę, brakowało również w poprzednich meczach – przyznał po zakończeniu spotkania, w rozmowie z DAZN, Thomas Mueller.

Bayern w sumie oddał na bramkę przeciwnika aż 22 strzały, przeważając zwłaszcza w drugiej połowie, gdy rozpaczliwie dążył do wyrównania i był przy piłce przez prawie 70% czasu gry. – Mam mieszane uczucia. RB Salzburg to dobry rywal, a warunki do gry mieliśmy świetne. Niby byliśmy zdecydowanie lepsi, a jednak była to też gra, w której musieliśmy cierpieć. RB Salzburg zawsze jest bowiem niebezpieczny w grze przejściowej. Ogólnie rzecz biorąc – nie o to nam chodziło – przyznał niemiecki pomocnik.

Przeczytaj również: Mueller wzbudził zainteresowanie klubów z Anglii

Komentarze