Liga Mistrzów to nie Premier League. Manchester United odpadł z turnieju!

Angelino
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Angelino

Manchester United przegrał w ostatniej kolejce fazy grupowej z RasenBallsport Lipsk (2:3), przez co zakończył swój udział w tegorocznej Lidze Mistrzów. “Czerwone Diabły” przegrywały już 0:3, a świetny mecz rozegrał wypożyczony z Manchesteru City Angelino, autor bramki i dwóch asyst.

Już przed meczem zapowiadano niezwykle trudną przeprawę Manchesteru United w Lipsku i wszelkie obawy zostały potwierdzone już w pierwszej połowie. Tuż po rozpoczęciu spotkania Marcel Sabitzer odnalazł pięknym przerzutem Angelino, a Hiszpan pewnym strzałem wyprowadził “Byki” na prowadzenie. Nie minęło dziesięć minut, a na tablicy wyników widniało już 2:0. Tym razem to Angelino popisał się świetną asystą, gdy Amadou Haidara wybiegł znienacka zza pleców obrońców i umieścił piłkę w siatce. Manchesteru United niemal nie uświadczono na boisku; gospodarze jeszcze przed przerwą mogli prowadzić trzema bramkami, ale sędzia zlitował się i anulował trafienie Willi’ego Orbana przez spalonego.

Fani “Czerwonych Diabłów” nadal mogli mieć nadzieję. W końcu ich ulubieńcy wszystkie pięć wyjazdowych meczów w lidze wygrali, odrabiając straty. Po ostatnim tego typu spotkaniu z West Hamem, o zakończenie tego trendu nawoływał Juan Mata. Hiszpan docenił siłę mentalną kolegów z zespołu, ale wiedział, że taka seria nie może trwać wiecznie. Jego słowa szybko okazały się prorocze. W 69. minucie kolejnym świetnym podaniem popisał się Angelino, a Justin Kluivert wykorzystał bezczynność defensorów rywali, a także Davida De Gei, po czym zdobył trzecią bramkę dla swego zespołu.

Manchester United wziął się za odrabianie strat, ale zdecydowanie za późno. W 80. minucie Mason Greenwood padł w polu karnym po faulu Ibrahimy Konate, a stały fragment gry wykorzystał Bruno Fernandes. Po chwili Portugalczyk popisał się jeszcze asystą przy trafieniu Paula Pogby, ale to było maksimum, na co było stać tego wieczoru “Czerwone Diabły”.

Anglicy zasłużenie polegli w Lipsku i wydaje się, że, niezależnie od kar nałożonych na Paris-Saint Germain i Basaksehir, odpadł z Ligi Mistrzów i na wiosnę zagra w 1/16 finału Ligi Europy. RB Lipsk natomiast jest pewne awansu. Nadal czekamy na rozstrzygnięcie drugiego spotkania grupy H, przerwanego przez zejście z boiska zawodników po zarzuceniu arbitrowi rasistowskiego określenia jednego z piłkarzy tureckiego zespołu.

Komentarze