Ferdinand: gra obronna PSG to jakiś żart

Marquinhos
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Marquinhos

Paris Saint-Germain rozgrało trzy świetne połówki przeciwko Realowi Madryt, ale wystarczyło kilkanaście fatalnych minut, aby zespół z Paryża pożegnał się z tegoroczną edycją Ligi Mistrzów. Były reprezentant Anglii, dziś ekspert telewizyjny Rio Ferdinand zakpił z gry defensywnej paryskiego klubu mówiąc, że to był jakiś żart.

  • PSG odpadło z Ligi Mistrzów po fatalnych błędach w grze obronnej
  • Byli reprezentanci Anglii krytykują obrońców paryskiego klubu
  • Kolejny stracony sezon Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów

Gwiazdy krytykują obrońców PSG

PSG było bardzo blisko awansu po zwycięstwie 1:0 w pierwszym spotkaniu oraz prowadzeniu do przerwy w rewanżu po golu Kyliana Mbappe. Jednak w drugiej części gry Realowi Madryt wystarczyło siedemnaście minut, aby Karim Benzema popisał się hat-trickiem tym samym eliminując podopiecznych Mauricio Pochettino z dalszej fazy rozgrywek.

Były obrońca Manchesteru United Rio Ferdinand odniósł się do gry defensywnej PSG w bardzo niewybredny sposób kpiąc z graczy ze Parc des Princes. – Gra obronna to jakiś żart w wykonaniu drużyny z tak ogromnym doświadczeniem – rzucił Anglik w pomeczowym studiu telewizyjnym.

Ferdinand nie szczędził też słów krytyki pod adresem Marquinhosa, który w pierwszej połowie bardzo lekceważącym zagraniem w polu karnym sprokurował groźną sytuację dla Realu Madryt. – Uwielbiam go jako środkowego obrońcę i zazwyczaj nie można go krytykować za jego styl gry. Ale w takiej sytuacji po prostu musi wykopać piłkę jak najdalej z pola karnego, wyrzucić piłkę choćby na rzut rożny. To, co zrobił w tej sytuacji jest wręcz niewiarygodne, niedopuszczalne – grzmiał były defensor.

Grę obronną PSG dosadnie skomentował też były gwiazdor Liverpoolu Jamie Caraggher. – Takie błędy nie mają prawa zdarzyć się piłkarzom U-15, czy nawet dzieciom. Takie zachowanie defensywy jest absolutnie haniebne – krótko skomentował były gracz The Reds.

Trudno nie zgodzić się z komentarzami byłych reprezentantów Anglii. Wydaje się, że PSG przegrało ten dwumecz na własne życzenie po fatalnych błędach w grze obronnej. Przez większość rywalizacji z Realem Madryt podopieczni Pochettino byli zdecydowanie lepsi od Realu Madryt, ale futbol to gra błędów i o losach awansu zadecydowało siedemnaście minut drugiej połowy meczu rewanżowego.

Zobacz również: Były reprezentant Francji obarczył Pochettino winą za porażkę z Realem

Komentarze