Donnarumma przerwał milczenie po wpadce w LM

Gianluigi Donnarumma
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Gianluigi Donnarumma

Gigi Donnarumma przerywa milczenie po fatalnym błędzie w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. To głównie za sprawą błędu włoskiego bramkarza Paris Saint-Germain pożegnał się z tymi elitarnymi rozgrywkami. Włoch przyznaje, że ostatnie dwa dni nie były dla niego łatwe.

  • Donnarumma znacznie przyczynił się do odpadnięcia PSG z Ligi Mistrzów
  • Włoch przerwał milczenie po fatalnej interwencji
  • Młodego bramkarza broni Gigi Buffon

Buffon staje w obronie Donnarummy

Donnaruma fatalny błąd popełnił w 60. minucie środowego starcia przy wyniku 1:0 dla PSG. Włoch zlekceważył nadbiegającego Karima Benzeme i zamiast wykopać futbolówkę postanowił zagrać do kolegi z formacji defensywnej. Piłkę przejął Real Madryt, a akcję szybko wykończył Francuz dając Królewskim wyrównanie. To był początek końca paryżan w tym spotkaniu. Napędzeni gracze z Madrytu zdobyli jeszcze dwie bramki i awansowali do kolejnej rundy.

Po meczu media rozpisywały się o konflikcie Donnarummy z Neymarem, którzy nawzajem wytykali sobie błędy. Włoch został też skrytykowany przez włoskie i francuskie media. Bramkarz postanowił przerwać milczenie i skomentował środowe wydarzenia na jednym z portali społecznościowych.

– Odpadnięcie z Ligi Mistrzów było ogromnym ciosem. Ostatnie dwa dni nie były łatwe, ale właśnie z tych trudnych chwil musimy wychodzić silniejsi. Czas skupić się na teraźniejszości, aby wygrać Ligue 1 dając z siebie wszystko, tak jak zawsze to robiłem nosząc tą koszulkę. Zacznijmy od nowa, razem. Allez Paris – napisał Donnarumma.

Błąd Donnarummy skomentował także Gigi Buffon, który postanowił stanąć w obronie młodszego kolegi. – Takie błędy się zdarzają i pomagają dorosnąć. To część procesu. Jestem pewny, że to nie będzie miało na niego wpływu, bo to silny chłopak i nie raz udowodnił, że potrafi wyjść z opresji. Będąc szczerym uważam też, że był w tej sytuacji faulowany. Być może po interwencji VAR decyzja sędziego byłaby inna. Jako bramkarz jestem wściekły, ale rozumiem też perspektywę graczy Realu, którzy mogliby być wściekli, gdyby arbiter zdecydował się odgwizdać przewinienie.

Zobacz także: Złota Piłka – nowe zasady potwierdzone. Jakie zmiany w plebiscycie?

Komentarze