Lech Poznań awansował do fazy grupowej. “W przerwie doszło do ostrej rozmowy w szatni”

John van den Brom
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: John van den Brom

Lech Poznań zremisował w czwartek 1-1 z Dudelange, a dzięki dwubramkowej zaliczce z pierwszego spotkania, mógł świętować awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. To jedyny zespół, który będzie jesienią reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej.

  • Lech Poznań w pierwszym meczu wygrał z Dudelange na własnym terenie 2-0
  • W czwartek Kolejorz rozegrał rewanż w Luksemburgu. Jego przebieg nie był imponujący, ale najważniejszy jest końcowy wynik, czyli remis 1-1
  • Opiekun mistrza Polski John van den Brom jest zadowolony z tego, że udało się zrealizować główny cel

Lech zrealizował swój cel

Lech Poznań w ostatnich tygodniach znajduje się pod ciągłym ostrzałem krytyki. Bardzo słabe wyniki w Ekstraklasie, zawodząca postawa w rywalizacjach z niżej notowanymi przeciwnikami w europejskich pucharach, a na to wszystko jeszcze mizernie przeprowadzone letnie okienko transferowe. Dużą szansę na odbicie się od dna dawał czwartkowy mecz w Luksemburgu, bowiem jego stawką był awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.

Lech miał dwubramkową zaliczkę z pierwszego spotkania, dlatego szanse na końcowy triumf były bardzo duże. Dudelange w pierwszej połowie pokazało się jednak z bardzo dobrej strony, a na przerwę schodziło ze skromnym prowadzeniem. Po zmianie stron Kolejorz odrobił straty, a w końcowym rozrachunku spotkanie zakończyło się remisem 1-1.

John van den Brom jest zadowolony z faktu, że udało się zrealizować główny cel. Nie do końca podobała mu się postawa podopiecznych w trakcie czwartkowego rewanżu, lecz na samym końcu najważniejszy jest wynik. Lech będzie jedynym polskim przedstawicielem w europejskich pucharach.

Chciałbym przede wszystkim pogratulować zawodnikom, a także całemu sztabowi szkoleniowemu i wszystkim w naszych klubie tego awansu do fazy grupowej. To był nasz cel, kiedy przychodziłem do Lecha, by zakwalifikować się do europejskich rozgrywek. To się dzisiaj udało.

Nie byłem do końca zadowolony z postawy zespołu, szczególnie jeśli chodzi o pierwszą połowę. Wiedzieliśmy, że rywale od początku będą atakować, a my dawaliśmy im za dużo miejsca i nie podchodziliśmy tak blisko, jak powinniśmy. Przez to przeciwnik stwarzał sobie okazje do zdobywania bramek. Doszło do ostrej rozmowy w szatni w przerwie między mną a zawodnikami, by nastąpiła zmiana, która była widoczna po zmianie stron i z tego jestem zadowolony. Strzeliliśmy bardzo ładnego gola i dzięki temu mogliśmy odzyskać kontrolę nad przebiegiem spotkania, a potem utrzymując wynik wywalczyć awans.

Całościowo jestem zadowolony z dwumeczu z Dudelange, ponieważ wywalczyliśmy awans do fazy grupowej Ligi Konferencji. To duża rzecz dla mnie, dla zespołu i dla całego klubu. Gratuluję raz jeszcze wszystkim za to, co udało się osiągnąć. Teraz czekamy na losowanie – mówi Holender.

Zobacz również: Lech Poznań uniknął kompromitacji, mistrz Polski ratuje honor Ekstraklasy [WIDEO]

Komentarze