Rywal Legii nie gryzie się w język: cyrk, centymetr tam, centymetr tu

Zrinjski marzył o drugim domowym zwycięstwie w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy, ale Legia, w przeciwieństwie do AZ Alkmaar, wywiozła z Mostaru komplet punktów. Czwartkowe starcie z Wojskowymi skomentował Dario Čanađija, pomocnik gospodarzy.

Dario Čanađija
Obserwuj nas w
IMAGO/ PIOTR KUCZA/FOTOPYK / NEWSPIX.PL Na zdjęciu: Dario Čanađija
  • Legia nie powtórzyła “błędu” AZ Alkmaar i pokonała Zrinjskiego w Mostarze
  • Gospodarze mieli swoje okazje – ich dwa gole nie zostały uznane
  • Dario Čanađija twierdzi, że jego ekipę stać na lepszy wynik w Warszawie

Zrinjski – Legia. Čanađija: oczywiście, że możemy świętować w Warszawie

Zrinjski nie powtórzył sukcesu z meczu z AZ Alkmaar i tym razem nie zdołał sięgnąć po trzy punkty w domowej rywalizacji z Legią w fazie grupowej LKE. Mimo porażki Dario Čanađija, pomocnik ekipy z Mostaru, jest przekonany, że jego drużynę w Warszawie stać na zdecydowanie lepszy wynik:

– Zagraliśmy dobry mecz, zaprezentowaliśmy się solidnie i po męsku. Myślę, że straciliśmy dwa naiwne gole. Niestety mieliśmy też trochę tego „cyrku” z systemem VAR. Ważne jest, aby nie było dużych wahań w naszej grze i abyśmy kontynuowali takie występy, jak ten z Legią.

– Myślę, że graliśmy dobrze w środku pola i dominowaliśmy. Nie daliśmy im zbyt wiele możliwości. Żałujemy utraty drugiego gola. Byliśmy w lekkiej euforii i ostatecznie okazało się, że był spalony, w ich przypadku nie, a o wszystkim decydowały centymetry.

– Oczywiście, że możemy świętować w Warszawie. Myślę, że pokazaliśmy to dziś wieczorem i myślę, że za ich linią obrony będzie więcej miejsca. Ale mecz z Posušje jest teraz dla nas z pewnością najważniejszy, bo musimy świętować także w krajowych mistrzostwach.

Komentarze