Nieudany rewanż Bragi. Roma w kolejnej rundzie

Piłkarze Romy
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Piłkarze Romy

Roma przed czwartkowym meczem 1/16 finału Ligi Europy z Bragą miała dwa gole zaliczki. Rzymianie zagrali dobrze i zasłużenie wygrali z portugalskim zespołem 3:1, dzięki czemu zagrają w kolejnym etapie.

Roma w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy uzyskała korzystny rezultat i pokonała na wyjeździe 2:0 Bragę. W czwartkowy wieczór na Stadio Olimpico Giallorossi chcieli przypieczętować kwestię awansu do kolejnej rundy. Portugalski zespół nie był uznawany za faworyta, chociaż zamierzał walczyć o sprawienie niespodzianki.

Niezawodny Dzeko

Początek tego spotkania nie zachwycił. Obie drużyny próbowały znaleźć rytm, co zajęło chwilę czasu. Finalnie lepiej odnalazła się Roma, która objęła prowadzenie w 24. minucie. We właściwym miejscu o odpowiedniej porze znalazł się Edin Dzeko. Bośniak wykorzystał instynkt snajpera i przymierzył świetnie w kierunku lewego słupka.

Braga w pierwszej połowie wypracowała sobie cztery okazje na strzelenie gola. Jedną z nich w 31. minucie miał Lucas Piazon, który bez zastanowienia uderzył z dystansu. Piłka przeleciała jednak nad poprzeczką. Cztery minuty później jeszcze lepszą szansę zmarnował Andraz Sporar. Tym razem lepszy był Pau Lopez. Do przerwy rzymianie wygrywali 1:0.

Skuteczni do bólu

Braga na drugą połowę wychodziła przegrywając 0:3 w dwumeczu. Aby znaleźć się w kolejnej rundzie musiała strzelić trzy gole. Zadanie trudne, ale przy odrobinie szczęścia i precyzji wykonalna. Jednak żaden z tych elementów nie zafunkcjonował. Piłkarze z Portugalii utrzymywali się dłużej i częściej przy piłce, ale nie wpływało to szczególnie na okazje strzeleckie.

Roma wyczekiwała na rozwój sytuacji i w 72. minucie otrzymała rzut karny. Sędzia Andreas Ekberg zauważył, że w polu karnym przewinił Joao Novais i wskazał na wapno. Do piłki podszedł Lorenzo Pellegrini, który uderzył fatalnie obok lewego słupka. Trzy minuty później Włoch częściowo się zrehabilitował, ponieważ asystował przy golu. Carlosa Pereza. Hiszpan przymierzył świetnie w prawy róg bramki.

Wydawało się, że Giallorossi wyczerpali limit pecha. Tymczasem na dwie minuty przed końcem meczu samobójczą bramkę zdobył Bryan Cristante. W doliczonym czasie gry wynik spotkania na 3:1 ustalił Borja Mayoral. Ostatnie podanie zaliczył Leonardo Spinazzola, który podał do Hiszpana tak, że ten strzelił do pustej siatki. Gospodarze pokonali Bragę 3:1 (5:1 w dwumeczu) i zasłużenie awansowali do 1/8 finału Ligi Europy.

Komentarze