Manchester United wygrał, ale nie zdołał awansować na pierwsze miejsce w grupie

Manchester United
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Manchester United

Manchester United pokonał na wyjeździe Real Sociedad 1-0, ale nie ominie dwumeczu w ramach 1/16 finału Ligi Europy. Na pierwszym miejscu w grupie w dalszym ciągu pozostali bowiem Hiszpanie.

  • Manchester United ograł Real Sociedad 1-0
  • Jedyną bramkę w meczu zdobył Alejandro Garnacho
  • “Czerwone Diabły” zakończyły fazę grupową na drugim miejscu

Słodko-gorzkie zwycięstwo Manchesteru United

Najważniejsze rozstrzygnięcia w grupie E poznaliśmy jeszcze przed startem ostatniej kolejki. Awans do fazy pucharowej Ligi Europy wywalczyły już sobie drużyny Realu Sociedad oraz Manchesteru United. Jedyna niewiadoma stanowiła to, kto zajmie pierwsze miejsce, które pozwoli ominąć mecze w ramach 1/16 finału i zameldować się od razu w 1/8 finału. “Czerwone Diabły” miały okazję znaleźć się na szczycie grupy, a potrzebowały do tego dwubramkowego zwycięstwa nad ekipą z San Sebastian.

W pierwszym składzie Manchesteru United Erik ten Hag umieścił Alejandro Garnacho, który odpłacił się za zaufanie już w 17. minucie meczu. Po podaniu Cristiano Ronaldo młodziutki Argentyńczyk znalazł się w polu karnym Realu Sociedad i huknął pod poprzeczkę, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Chwilę później ponownie swoją okazję miał Garnacho, lecz tym razem piłka nie wpadła do siatki. Tuż przed przerwą świetną interwencją popisał się David de Gea, który uchronił prowadzenie Manchesteru United.

Po zmianie stron do ataku przystąpili gospodarze. Szanse na doprowadzenie do wyrównania mieli między innymi Alexander Sorloth oraz Robert Navarro. Świetnie w bramce “Czerwonych Diabłów” spisywał się tego dnia hiszpański golkiper, który był wręcz nie do pokonania. W ostatnich minutach goście nie byli w stanie zaatakować, ale zdołali zachować czyste konto. Zwycięstwo Manchesteru United 1-0 sprawia, że Real Sociedad utrzymuje pierwsze miejsce w grupie. Angielski gigant czeka więc na swojego przeciwnika już w 1/16 finału Ligi Europy.

Komentarze