Sensacja w Katalonii! Espanyol zatrzymał Real Madryt [WIDEO]

Karim Benzema
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Karim Benzema

Nieoczekiwanym wynikiem zakończyło się drugie starcie w ramach 8. kolejki La Liga. Espanyol ograł Real Madryt 2:1 (1:0). Tym samym Królewscy zanotowali właśnie pierwszą porażkę w sezonie. Po raz drugi z rzędu zespół ze stolicy nie był w stanie zgarnąć całej puli.

Niespodzianka na start meczu

Początek spotkania był niezwykle emocjonujący. Zaraz po rozpoczęciu rywalizacji obie ekipy chciały szybko zdobyć teren. Z czasem zauważyliśmy, że Espanyol lepiej czuje się w kontrach. Z kolei Królewscy dłużej operowali piłki, ale w żaden sposób nie byli w stanie wykorzystać swojej przewagi.

Kiedy wybił kwadrans, gospodarze nieco groźniej wyglądali w ataku. Przy odrobinie szczęścia, Raul de Tomas zrozumiał intencje swojego kolegi. W idealnym momencie ruszył do centry w pole karne i na wślizgu skierował piłkę pod pachą golkipera.

Real Madryt próbował szybko odpowiedzieć na boiskowe wydarzenia. Podopieczni Carlo Ancelottiego mieli jednak ogromne problemy ze skutecznością. Zmotywowani zawodnicy beniaminka dzielnie odpierali każdy atak przeciwnika, przez co do szatni wynik nie uległ już zmianie.

Przeciętny Real Madryt wróci do stolicy bez punktów

Wraz z nadejściem drugiej połowy Real Madryt z wielkim impetem ruszył pod bramkę Katalończyków. Kolejne minuty mijały, natomiast na prowadzeniu wciąż utrzymywał się Espanyol. Chwila nieuwagi kosztowała Królewskich utratę kolejnej bramki. Tym razem na listę strzelców wpisał się Aleix Vidal. Hiszpan w indywidualnej akcji ośmieszył obrońców gości, zyskał trochę wolnego miejsca, aby po przekroczeniu pola karnego, uderzyć po ziemi w prawy dolny róg.

Ekipa z Santiago Bernabeu była bezradna. Styl też pozostawiał wiele do życzenia. W zachowaniu piłkarzy trudno było doszukać się pozytywów. Karim Benzema zdołał jedynie zmniejszyć rozmiary porażki. Francuz do siatki trafiał dwukrotnie. Za pierwszym razem napastnik oddał strzał z pozycji spalonej. Dopiero w 71. minucie technicznym uderzeniem pokonał Diego Lopeza.

Real Madryt pomimo dominacji oraz zdecydowanie bogatszej kadrze, zanotował pierwszą przegraną w tegorocznej kampanii. Co więcej, to kolejny mecz z rzędu w lidze, kiedy drużyna traci cenne punkty. W konsekwencji teraz na równi z Los Blancos jest Atletico Madryt.

Komentarze