Jerzy Brzęczek skomentował wynik losowania. “Czekają nas duże wyzwania”

Jerzy Brzęczek
Obserwuj nas w
Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Jerzy Brzęczek

Selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek nie zamierza narzekać na wynik losowania grup eliminacyjnych do finałów mistrzostw świata w 2022 roku. Szkoleniowiec “Biało-Czerwonych” przyznał również, że zdecydowanym faworytem “polskiej” grupy jest reprezentacja Anglii.

W poniedziałek w szwajcarskim Zurychu odbyło się losowanie eliminacji do turnieju finałowego Mistrzostw Świata w 2022 roku, które wyłonią 13 finalistów. Reprezentacja Polski trafiła do grupy I razem ze wspomnianą Anglią, ale także z Węgrami, Albanią, Andorrą i San Marino.

Jerzy Brzęczek wynik losowania skomentował tuż po jego zakończeniu w rozmowie z TVP Sport. – Jest to na pewno grupa, jeżeli chodzi o skalę trudności, umiarkowana. Zawsze można powiedzieć, że losowanie mogło być dla nas bardziej niekorzystne, czy też korzystniejsze – mówił selekcjoner reprezentacji Polski.

– Na pewno zdecydowanym faworytem tej grupy jest reprezentacja Anglii. Nie jest to drużyna, która w przeszłości i w historii polskiej piłki nożnej nam leżała i była dla nas wygodna. Reprezentacja Węgier również robi niesamowite postępy, ma ciekawą drużynę i zakwalifikowała się na mistrzostwa Europy. Albania to także bardzo niewygodny przeciwnik – kontynuował.

– Andorra i San Marino to teoretycznie słabsze drużyny, ale ja jako piłkarz brałem udział dawno temu w meczu z San Marino, w którym wygraliśmy 1:0 po strzale ręką Janka Furtoka. W piłce nigdy nikogo nie można lekceważyć, ale patrząc tak realnie na pewno jest to interesująca i ciekawa grupa, Na pewno czekają nas trudne spotkania i duże wyzwania – dodał Jerzy Brzęczek komentując na antenie TVP Sport wyniki losowania.

W przeszłości obecny selekcjoner reprezentacji Polski miał okazję zdobyć bramkę na Wembley przeciwko angielskiemu zespołowi. – Ta bramka zbyt wiele nam nie dała, ponieważ to spotkanie przegraliśmy. Paul Scholes zdobył wówczas trzy bramki. Było to takie spotkanie, kiedy byliśmy blisko dobrego wyniku, ale zabrakło takiej koncentracji w tych decydujących momentach. Niestety przegraliśmy to spotkanie 1:3 – wspominał Jerzy Brzęczek.

– To były inne czasy. W tamtym okresie nasza drużyna bardzo często mierzyła się, czy to w eliminacjach do Mistrzostw Europy czy do mistrzostw świata z Anglikami. Tych spotkań było bardzo dużo. Ja osobiście pamiętam mecze w pierwszej reprezentacji, ale oczywiście również miło wspominam kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich, kiedy mieliśmy w grupie Anglików i dwukrotnie z nimi wygraliśmy. Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby właśnie ta historia się powtórzyła – dodał szkoleniowiec polskiego zespołu.

Komentarze