Wisła wreszcie zwycięska, Szwoch bohaterem [WIDEO]

Wisła Płock podchodziła do meczu z Wartą Poznań po pięciu kolejnych porażkach w lidze. W środę Nafciarze zanotowali jednak przełamanie, a gola na wagę bezcennych trzech punktów zdobył Mateusz Szwoch.

Mateusz Szwoch
Obserwuj nas w
2023.01.29 Gdansk Pilka nozna PKO Ekstraklasa sezon 2022/2023 Lechia Gdansk - Wisla Plock N/z Mateusz Szwoch Foto Piotr Matusewicz / PressFocus 2023.01.29 Gdansk Football Polish PKO Ekstraklasa season 2022/2023 Lechia Gdansk - Wisla Plock Mateusz Szwoch Credit: Piotr Matusewicz / PressFocus Na zdjęciu: Mateusz Szwoch
  • Wisła Płock pokonała u siebie Wartę Poznań (1:0)
  • Dla Nafciarzy to pierwsze zwycięstwo ligowe w 2023 roku
  • Gola na wagę trzech punktów strzelił Mateusz Szwoch

Wisła z przełamaniem, Warta kończyła w dziesiątkę

Wisła Płock podchodziła do zaległego starcia 19. kolejki PKO  BP Ekstraklasy w fatalnym nastroju. Nafciarze przegrali wszystkie pięć ligowych meczów po wznowieniu rozgrywek i z pewnością straciła tytuł rewelacji sezonu. W meczu z Wartą Poznań gospodarze potrzebowali zwycięstwa.

Pierwszą groźną sytuację piłkarze Wisły przeprowadzili w 24. minucie. Rafał Wolski nieźle uderzał głową, ale piłkę z linii wybił Robert Ivanov. W odpowiedzi z woleja huknął Miłosz Szczepański, ale futbolówka nie trafiła w światło bramki. Jeszcze przed przerwą Dominik Furman przetestował z dystansu Adriana Lisa, ale ten strzał nie mógł sprawić bramkarzowi problemów. Pomocnik gospodarzy lepiej sprawił się po przerwie – w roli asystenta. W 54 minucie przejął futbolówkę i natychmiast uruchomił Mateusza Szwocha, który płaskim uderzeniem zaskoczył Lisa i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.

To nie był koniec złych wieści dla poznaniaków. Na pół godziny przed końcem Niilo Maenpaa ostro ściął Kristiana Vallo, za co arbiter musiał pokazać mu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę. Gra w przewadze uśpiła jednak Wisłę i do głosu zaczęli dochodzić goście. Na kwadrans przed końcem Ivanov pokusił się o szaloną próbę z dystansu i był blisko zaskoczenia Krzysztofa Kamińskiego. Piłka trafiła jednak zaledwie w poprzeczkę i wróciła do gry.

Do końca spotkania wynik już się nie zmienił. Te trzy punkty są dla Wisły Płock warte podwójnie: zarówno pod względem sytuacji w tabeli, jak i morale. Z kolei Warta nie zdążyła przedłużyć serii zwycięstw do trzech i do strefy pucharowej nadal traci sześć punktów.

Komentarze