- Blaz Kramer decyzją Kosty Runjaicia został odsunięty od pierwszego zespołu Legii
- Wszystko przez to, że ten odmówił gry w rezerwach
- Takiej reakcji szkoleniowca nie rozumie Sylwester Czereszewski
“Mogliby sobie dać spokój”
W sobotniej rywalizacji Legii Warszawa z Wartą Poznań zabrakło w kadrze gospodarzy Blaza Kramera. Napastnik rodem ze Słowenii został odsunięty od pierwszego zespołu “Wojskowych” z powodu odmówienia gry w ekipie trzecioligowych rezerw. Taka decyzja Kosty Runjaicia spotkała się z krytycznym zdaniem m.in. ze strony byłego piłkarza stołecznej ekipy, Sylwestra Czereszewskiego.
– Dla piłkarza zejście do rezerw to trochę kara. Proszę przypomnieć, ile lat ma Kramer? 27? No to mogliby dać sobie spokój, nie jest to już młody piłkarz, który musi łapać minuty. Może kogoś trzeba było poświęcić, żeby pokazać twardą rękę? – mówi Czereszewski w rozmowie z “WP Sportowe Fakty”.
– Na pewno w drużynie jest regulamin wewnętrzny i trener mógł podjąć taką decyzję. Z drugiej strony trochę rozumiem zawodnika. To nie było tak, że ostatnio Kramer był kontuzjowany i wracał do treningów. On jeszcze na początku miesiąca wychodził na boisko, strzelał gole – dodał.
Czytaj więcej: Trzęsienie ziemi w Radomiu. Radomiak rozstał się z trenerem tuż przed meczem
Komentarze