- Manu Kone znalazł się na liście życzeń Paris-Saint Germain
- Francuz odniósł się do plotek łączących go z mistrzem Francji
- Pomocnik stara się skupiać na grze w Borussii M’gladbach, choć nie wyklucza zmiany klubu
Manu Kone nie wyklucza odejścia z Borusii Moenchengladbach
Paris-Saint Germain latem sprowadziło Vitinhę, Carlosa Solera i Fabiana Ruiza. Mimo to gra środka pola paryżan pozostawia wiele do życzenia. Z tego też względu włodarze klubu ze stolicy poszukują już kolejnych wzmocnień. Na liście życzeń znalazł się pomocnik Borussii Moenchengladbach Manu Kone.
Francuz zdobywa pozytywne recenzje za swoją grę w Bundeslidze, a jego wartość rynkowa stale rośnie. Kontrakt 21-latka obowiązuje do końca czerwca 2025 roku, ale wszystko wskazuje na to, że nie wypełni on go do końca. PSG zdaniem mediów szykuje ofertę za piłkarza Źrebaków. Zainteresowany odniósł się do nich w rozmowie z redakcją Telefoot.
– Miło słyszeć, że interesuje się tobą taki klub. To wielki klub, który gra w Lidze Mistrzów i ma wspaniałych zawodników. Kiedy grasz w takiej drużynie, możesz się tylko rozwinąć. Ja jestem teraz w Gladbach i muszę pozostawać skupiony. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Jestem profesjonalistą o czystej głowie – stwierdził pomocnik.
Borussia Moenchengladbach zajmuje obecnie dopiero dziesiąte miejsce w Bundeslidze. Źrebaki na przestrzeni ostatniego miesiąca wygrali zaledwie jedno spotkanie, przeciwko Bayernowi Monachium.
Sprawdź też: PSG nadal zainteresowane gwiazdą Barcelony
Komentarze