Nowy gracz Bayernu narzeka na swoją sytuację. “Oczekiwałem większej liczby minut do gry”

Ryan Gravenberch
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Ryan Gravenberch

Ryan Gravenberch zamienił tego lata Ajax Amsterdam na Bayern Monachium. Po hitowej przeprowadzce nie zdołał przebić się jeszcze do wyjściowego składu, bowiem od pierwszej minuty zagrał jedynie w meczu Pucharu Niemiec.

  • Ryan Gravenberch kosztował Bayern Monachium niespełna 20 milionów euro
  • W obecnym sezonie zaliczył osiem spotkań, jednak w siedmiu z nich pojawiał się na boisku z ławki rezerwowych
  • Holender nie jest zadowolony ze swojej pozycji w zespole

Gravenberch czeka na szansę

Ryan Gravenberch to jeden z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia. Jego świetna gra w Ajaksie Amsterdam ściągnęła zainteresowanie największych klubów Europy, a wyścig o pomocnika tego lata wygrał Bayern Monachium. Koszt transferu wyniósł około 18,5 miliona euro.

20-latek wykazuje ogromną ambicję do gry i nie jest zadowolony ze swojej obecnej pozycji w zespole. Na ten moment ma w swoim dorobku osiem spotkań we wszystkich rozgrywkach, jednak w siedmiu z nich wchodził z ławki rezerwowych. Od pierwszej minuty zagrał jedynie w meczu Pucharu Niemiec z trzecioligową Victorią Koln.

Jeśli mam być szczery, to rzeczywiście oczekiwałem większej liczby minut do gry. Oczywiście, dołączasz do wielkiego klubu i wtedy jest konkurencja. Ja jednak czuję, że robię to dobrze, więc liczyłem na więcej. Musisz zachować spokój, wtedy twoja szansa przyjdzie naturalnie. Jako zawodnik to normalne, że zawsze chcesz grać, ale myślę, że musisz trzymać wysoko głowę – przyznaje Gravenberch.

Niepokój piłkarza wynika także z faktu zbliżającego się mundialu w Katarze. Bez regularnej gry w klubie nie może być pewny powołania do reprezentacji Holandii.

Każdy piłkarz chce pojechać na mistrzostwa świata, to marzenie z dzieciństwa. Może jeśli dostanę więcej minut w Bayernie Monachium, to się na nich znajdę – uważa były gracz Ajaksu.

Zobacz również: Man Utd zrobi kolejne podejście pod snajpera Napoli

Komentarze