Gol Piątka nie pomógł, Eintracht wyrwał zwycięstwo

Krzysztof Piątek
Obserwuj nas w
Pressfocus Na zdjęciu: Krzysztof Piątek

Zakończyły się popołudniowe mecze 19. kolejki Bundesligi. Werder Brema zremisował z Schalke 1:1, taki sam wynik miał miejsce w Berlinie, gdzie Union podzielił się punktami z Borussią M’gladbach. Borussia Dortmund pokonała Augsburg 3:1, a Eintracht zwyciężył nad Herthą Berlin 3:1. Bramkę w ostatnim spotkaniu zdobył Krzysztof Piątek.

Werder Brema – Schalke

W pierwszej połowie dosyć niespodziewanie lepszą drużyną było Schalke. Goście stwarzali sobie więcej okazji, ale trochę kulała u nich skuteczność, gdyż oddali tylko jeden strzał celny. W 18. minucie piłkę na skraj pola karnego otrzymał Amine Harit. Marokańczyk wycofał futbolówkę do dobrze ustawionego Mascarella, który pewnym uderzeniem pokonał golkipera Werderu.

Na drugą połowę gospodarze wyszli całkowicie odmienieni. Stwarzali sobie akcję za akcją i z wielkim zaangażowaniem atakowali bramkę Schalke. Wyrównujące trafienie przyszło dopiero w 77. minucie. Prostopadłą piłkę otrzymał wtedy Rashica, który wyprzedzając obrońcę wbiegł w pole karne. Wycofał futbolówkę do niekrytego Mohwalda, który uderzeniem z okolicy szesnastego metra doprowadził do wyrównania.

Gospodarze wyczuli szansę na zwycięstwo, dlatego nie zaprzestali swoich ataków. W 94. minucie bramkę zdobył Maximilian Eggestein. Arbiter jednak skorzystał z VARu i po krótkiej analizie sytuacji anulował gola. Końcowy wynik to 1:1.

Borussia Dortmund – Augsburg

Borussia Dortmund rozczarowująco rozpoczęła mecz. Gospodarze nie wykorzystali trzech dogodnych sytuacji, co zemściło się w 10. minucie. Piłkę w pole karne otrzymał wtedy Andre Hahn. Niemiec nie dał sobie zabrać piłki i uderzeniem w lewy górny róg bramki otworzył wynik spotkania.

W 21. minucie sędzia po analizie VAR przyznał Borussi rzut karny. Do piłki podszedł Erling Haaland, ale Norweg trafił w poprzeczkę. Chwilę później jednak doskonałym dośrodkowaniem z rzutu wolnego popisał się Marco Reus. Centrę natomiast dobrze wykończył Delaney.

W drugiej połowie przewaga Borussi Dortmund nie była już aż tak widoczna. Gospodarze popisywali się jednak znacznie lepszym wykończeniem. Bramkę dającą prowadzenie zdobyli w 63. minucie. Raphael Guerreiro posłał wtedy piłkę do Jadona Sancho, który znalazł się w sytuacji sam na sam. Anglik uderzeniem w kierunku dalszego słupka wygrał pojedynek z bramkarzem.

Gospodarze podwyższyli prowadzenie w 75. minucie. Uduokhai, chcąc zablokować płaską centrę Haalanda skierował piłkę do własnej bramki. Końcowy rezultat to 3:1. Łukasz Piszczek pojawił się na placu gry w 78. minucie.

Eintracht Frankfurt – Hertha Berlin

W pierwszej połowie zabrakło bramek. Przeważała drużyna Eintrachtu, ale defensywa Herthy Berlin skutecznie stawiała opór. W związku z tym do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis.

W drugiej połowie przewaga Eintrachtu nie była już aż tak widoczna, ale za to polepszyła się skuteczność obu drużyn. Dosyć nieoczekiwanie na prowadzenie w 66. minucie wyszła Hertha Berlin. Krótkie podanie w polu karnym wykonał do Piątka Matheus Cunha. Polak oddał płaskie uderzenie w kierunku dalszego słupka, które było zbyt trudne dla bramkarza.

Dosłownie chwilę później, bo w 67. minucie, do wyrównania doprowadzili gospodarze. Bramkę zdobył Andre Silva, potwierdzając swoją bardzo wysoką formę. Dobrym dośrodkowaniem ze skrzydła popisał się wtedy Kostic. Portugalczyk wyprzedził kryjącego go obrońcę i uderzeniem głową pokonał bramkarza.

Remis nie był jednak satysfakcjonujący dla gospodarzy, dlatego w 85. minucie poszli za ciosem. Tym razem z drugiego skrzydła piłkę w pole karne dośrodkował Toure. Tam dobrze odnalazł się Hinteregger, który uderzeniem głową dał swojej drużynie prowadzenie.

W 94. minucie błąd w polu karnym popełnił Matheus Cunha. Brazylijczyk sfaulował rywala i sędzia nie miał wątpliwości, przyznając rzut karny. Do futbolówki podszedł Andre Silva, który pewnym strzałem zdobył dublet. Końcowy wynik to 3:1. Piątek rozegrał cały mecz, zdobył bramkę i otrzymał żółtą kartkę.

Union Berlin – Borussia M’gladbach

W pierwszej połowie żadna z drużyn nie stworzyła zbyt wielu okazji. W związku z tym brakowało sytuacji, aby zdobyć bramkę, a Union i Borussia M’gladbach oddały tylko po jednym celnym strzale. Swoją szansę w 31. minucie wykorzystali gospodarze. Na prowadzenie wyprowadził ich Robin Knoche.

Tempo meczu nieco się podniosło w drugiej połowie. Zarówno jedna jak i druga drużyna zagrażały bramce rywali. W 59. minucie do wyrównania doprowadził Plea. Francuz oddał płaski strzał w kierunku zza pola karnego, ustalając wynik spotkania na 1:1. Źrebaki kontynuują więc swoją serię i są niepokonani od sześciu kolejek w Bundeslidze.

Komentarze