Bayern zmiażdżył triumfatora Ligi Europy. Mane już strzela

Bayern Monachium
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Bayern Monachium

Bayern Monachium fantastycznie rozpoczyna nowy sezon Bundesligi. Mistrz Niemiec nie dał żadnych szans Eintrachtowi Frankfurt rozbijając triumfatora Ligi Europy aż 6:1. Swojego debiutanckiego gola w nowych barwach zdobył już Sadio Mane, który wpisał się na listę strzelców w 29. minucie zdobywając trzeciego gola dla Bawarczyków.

  • Fantastyczny początek sezonu w wykonaniu Bayernu
  • Bawarczycy pokonują w pierwszym spotkaniu Bundesligi Eintracht aż 6:1
  • Debiutanckiego gola w barwach Bayernu zdobył Sadio Mane

Imponujący start sezonu w wykonaniu Bayernu Monachium

Jeśli ktoś zastanawiał się, jak będzie funkcjonować ofensywa Bayernu Monachium po odejściu Roberta Lewandowskiego to już w pierwszej kolejce nowego sezonu Bundesligi poznał odpowiedź. Przed pierwszym gwizdkiem arbitra niektórym mogło się wydawać, ze Eintracht, triumfator poprzedniej edycji Ligi Europy, może sprawić Bawarczykom nieco problemów, ale mistrz Niemiec szybko pokazał, kto rządzi w niemieckiej ekstraklasie.

Bayern urządził sobie istną strzelaninę w pierwszej części gry. Na listę strzelców już w 5. minucie wpisał się Kimmich, a sześć minut później Bawarczycy cieszyli się z drugiego gola. Tym razem futbolówkę do siatki Eintrachtu wpakował Pavard. Na kolejnego gola kibice musieli zaczekać do 29. minuty. Właśnie wtedy swojego debiutanckiego gola w nowych barwach zdobył Sadio Mane, który kilka tygodni temu dołączył do Bayernu z Liverpoolu.

Jeszcze przed przerwą mistrz Niemiec dołożył kolejne dwie bramki a na listę strzelców wpisali się Musiala i Gnabry. Bayern zmiażdżył w pierwszej części Eintracht w każdym elemencie gry. Gospodarze nie oddali ani jednego celnego strzału.

Drugą część gry w znacznym stopniu zdeterminowały wydarzenia z pierwszych 45 minut. Nadal dominował Bayern, który jednak nie forsował już tempa i nie parł za wszelką na bramkę rywala. Wreszcie do głosu zaczęli także dochodzić zawodnicy Eintrachtu, którym udało się trafić do siatki rywala. W 56. minucie gol został jednak anulowany ze względu na spalonego, ale gospodarzom udało się skierować futbolówkę do siatki po raz drugi w 64. minucie. Tym razem żadnych wątpliwości nie było, a na listę strzelców wpisał się Kolo Muani.

Jak się później okazało nie był to koniec strzelania we Frankfurcie. Wynik spotkania w 83. minucie ustalił Musiala zdobywając szóstego gola dla Bayernu, który w niesamowity sposób rozpoczyna nowy sezon Bundesligi.

Komentarze