Fantasy Premier League: Wielka defensywna czwórka

Fantasy Premier League: Andy Robertson (Liverpool - Wolverhampton)
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Fantasy Premier League: Andy Robertson (Liverpool - Wolverhampton)

Czym powinniśmy się kierować przy wyborze składu na 16. kolejkę Fantasy Premier League? Niestety, demony z poprzedniego sezonu wróciły i pod uwagę musimy wziąć doniesienia o zakażeniach koronawirusem. Z tego względu Od razu odrzucamy zawodników Tottenhamu i Brighton, ponieważ ten mecz został odwołany, a także wszystkich piłkarzy Leicester, którzy nie znaleźli się w kadrze na starcie z Napoli. Na szczęście do wyboru mamy mnóstwo innych graczy, jednak w defensywie jesteśmy nieco ograniczeni. I to nie ze względu na epidemię.

  • Arsenal, Chelsea, City i Liverpool – wśród tych ekip powinniśmy szukać bramkarzy i obrońców
  • W ofensywie możemy puścić wodze fantazji i pokusić się o odrobinę szaleństwa – nie musimy (aż tak bardzo) przejmować się czystym kontem
  • Manchester United zagra z Norwich, czyli ostatnią drużyną w tabeli Premier League, co niejako wymusza na nas transfer Cristiano Ronaldo

Bramkarz: Aaron Ramsdale, Edouard Mendy

Arsenal czy Chelsea? Czyja defensywa jest bardziej szczelna? Po ostatniej serii gier trudno wskazać faworyta tego korespondencyjnego pojedynku. Jednak w tej kolejce obie londyńskie ekipy już nie powinny mieć większych problemów z zachowaniem czystego konta. The Gunners mierzą się z Southampton, natomiast The Blues podejmują Leeds. Siła ataku rywali stołecznych drużyn jest ograniczona, co z pewnością działa na korzyść bramkarzy gospodarzy. Z tego względu serdecznie polecamy Aarona Ramsdale’a i Edouarda Mendy’ego. Anglik kosztuje równe pięć milionów, a jego posiadanie wynosi 15,1%, natomiast reprezentant Senegalu został wyceniony na 6,3 miliona, a w swoich składach ma go 19,8% graczy FPL.

Obrońcy: defensorzy Arsenalu, Chelsea, City i Liverpoolu

Jeżeli nie ominęliście akapitu dotyczącego golkiperów, zapewne nie zdziwi was fakt, że w przypadku defensywy, najlepszym wyborem na tę kolejkę są zawodnicy Arsenalu i Chelsea. Kogo powinniśmy wyróżnić? W szeregach Kanonierów warto wyróżnić Gabriela (5,1 mln i 3,4% posiadania), Tomiyasu (4,7 mln i 4,7%), White’a (4,4 mln i 12,2%), a także Tierneya (4,7 mln i 3,6%), natomiast The Blues reprezentują James (6,2 mln i 35,5%), Rudiger (6,1 mln i 21,9%) i Thiago Silva (5,6 mln i 6%).

Nie chcemy płynąć z prądem? Szukamy różnic? W tej kolejce o takowe będzie niezwykle trudno. Jesteśmy zmuszeni korzystać z mainstreamowych wyborów, bo do takich należą piłkarze City i Liverpoolu. Obywatele mierzą się z Wolverhampton, a Liverpool podejmuje Aston Villę. W obu przypadkach przewidujemy zero po stronie gości. Dlatego niezależnie od tego, czy kupimy Alexandra-Arnolda (8,1 mln i 40,4%) lub Robertsona (7 mln i 2,6%), czy skusimy się na Cancelo (6,8 mln i 39,5%) lub Diasa (6 mln i 23,6%), będzie to dobry wybór.

Pomocnicy: Demarai Gray, James Maddison, Marcus Rashford

W ofensywie możemy puścić wodze fantazji i pokusić się o odrobinę szaleństwa, ponieważ nie musimy (aż tak bardzo) przejmować się czystym kontem. Dlatego jeżeli sięgniemy po graczy z teoretycznie słabszych ekip lub drużyn, które nie najlepiej radzą sobie w defensywie, nie powinniśmy być poszkodowani. 5,5 miliona i 10,2% posiadania – to statystyki Demaraia Graya. Everton odwiedzi Crystal Palace i mimo niesamowicie chimerycznej dyspozycji The Toffees wcale nie stoją na straconej pozycji. Wyrównany mecz i nazwisko Gray na liście strzelców – taki scenariusz jest wysoce prawdopodobny.

Ci, którzy dysponują większym budżetem, mogą skierować swój wzrok na Jamesa Maddisona i Marcusa Rashforda. Zawodnik Leicester kosztuje 6,7 miliona (7,7% posiadania), natomiast piłkarz United został wyceniony na 9,4 mln (1% posiadania). Obaj powinni wyjść w podstawowym składzie i obaj mierzą się z niżej notowanymi przeciwnikami – Lisy ugoszczą Newcastle, a Czerwone Diabły odwiedzą Kanarki z Carrow Road.

Napastnicy: Cristiano Ronaldo, Emmanuel Denis, Timo Werner/Romelu Lukaku

Manchester United zagra z Norwich, czyli ostatnią drużyną w tabeli Premier League, co niejako wymusza na nas transfer Cristiano Ronaldo lub przynajmniej rozważenie tego ruchu. Jeżeli Czerwone Diabły nie wrócą do domu z kilkubramkową zdobyczą, rozczarują nie tylko swoich fanów, ale też menedżerów Fantasy Premier League. 12,4 miliona to ogromny wydatek, jednak w perspektywie tego weekendu i kilku następnych kolejek powinien się zwrócić. Opcja budżetowa to oczywiście Emmanuel Dennis. Napastnik Watfordu zachwyca w tej edycji FPL. Za jedyne 5,7 miliona możemy pozyskać snajpera, który ma na koncie już 75 punktów. Czy Szerszenie poradzą sobie z defensywą Brentfordu? Wydaje się, że to zadanie nie należy do najtrudniejszych.

Na przeciwległym biegunie “leżą” ofensywni gracze Chelsea. Zarówno Werner jak i Lukaku wpisali się na listę strzelców w starciu z Zenitem. Niemiec zaliczył doskonały występ – zdobył dwie bramki i asystował przy trafieniu Belga. Jeżeli Thomas Tuchel nie przearanżuje pierwszej linii, obaj znajdą się w składzie na pojedynek z Southampton. Jednak szkoleniowiec The Blues może mieć inny pomysł na ten mecz, więc zakup Wernera i/lub Lukaku jest obarczony ryzykiem. Za reprezentanta Die Mannschaft zapłacimy 8,6 miliona, natomiast RL9 kosztuje 11,5 mln.

Komentarze