Wisła zatrzyma największe gwiazdy? Oni mogą opuścić zespół
Wisła Kraków znów stanęła przed szansą, aby wrócić do Ekstraklasy. Sezon zasadniczy zakończyła na czwartej lokacie, notując bardzo udaną rundę wiosenną. Była więc uznawana za faworyta czwartkowej rywalizacji z Miedzią Legnica, której stawką był awans do niedzielnego finału baraży. Biała Gwiazda przed własną publicznością starała się zdominować rywala, co do pewnego czasu jej się udawało. Momentem zwrotnym było trafienie dla gości autorstwa Michaela Kostki. W 36. minucie posłał on fantastyczne uderzenie z dystansu, pokonując bezradnego Kamila Brodę. Wisła dążyła do wyrównania, ale nie była tego dnia wystarczająco skuteczna, a dodatkowo nie sprzyjało jej szczęście – obiła słupek oraz dwukrotnie poprzeczkę. Do ostatniego gwizdka sędziego nie była w stanie trafić do siatki, więc musiała uznać wyższość Miedzi, która w niedzielę zagra na wyjeździe z Wisłą Płock.
Teraz przed krakowskim klubem kluczowy okres. Jarosław Królewski zdążył już zadeklarować, że na stanowisku szkoleniowca pozostanie Mariusz Jop, pod wodzą którego udało się wykręcić bardzo dobre wyniki. Pod gigantycznym znakiem zapytania stoi natomiast kształt zespołu, który przystąpi do kolejnego sezonu. Największe wątpliwości wśród kibiców budzi oczywiście przyszłość Angela Rodado, czyli największej gwiazdy Wisły. Hiszpan w zeszłym roku był łączony z transferem, ale ostatecznie przedłużył umowę do połowy 2027 roku. Po świetnym sezonie znów interesuje się nim wiele klubów, a Biała Gwiazda tym razem może zostać zmuszona do sprzedaży. Królewski oczywiście chciałby go zatrzymać, ale kluczowe jest nastawienie samego piłkarza, którego z pewnością stać na grę w mocniejszej lidze.
Oglądaj skróty meczów Betclic 1. Ligi
Wiosną w barwach Wisły błyszczał także Angel Baena. To kolejny z zawodników, który może kontynuować karierę poza Krakowem. Jego kontrakt wygasa za równy miesiąc, co stawia klub w bardzo trudnej sytuacji. Od kilku dni wiadomo, że hiszpańskiemu pomocnikowi przygląda się Lech Poznań, który może skorzystać z okazji i przejąć go za darmo.
Piłkarzy Wisły z wygasającymi umowami jest znacznie więcej. W tej grupie znajdują się Anton Cziczkan, Dawid Szot, Patryk Gogół, Kacper Skrobański, Jesus Alfaro, Igor Łasicki, Bartosz Jaroch, Joseph Colley, Giannis Kiakos oraz James Igbekeme. W szczególności ten ostatni cieszy się konkretnym zainteresowaniem w Ekstraklasie – chodzi między innymi o Arkę Gdynia, a także zdegradowany już do pierwszej ligi Śląsk Wrocław.
Królewski ze swoimi współpracownikami musi teraz podjąć szereg istotnych decyzji. Jaroch czy Łasicki na przestrzeni ostatnich sezonów zdążyli potwierdzić, że mogą być ważnymi punktami zespołu, ale w grę mogą wejść także inne czynniki, które przesądzą o ich odejściach. Warto pamiętać, że przez wiele miesięcy Jop nie będzie mógł korzystać z usług Alana Urygi oraz Rafała Mikulca – obaj doznali bardzo poważnych kontuzji i muszą poddać się żmudnemu procesowi rehabilitacji.
Wisła Kraków zatrzyma Angela Rodado na przyszły sezon?
353+ Votes
Niewykluczone, że Wisła w przyszłym sezonie będzie zupełnie innym zespołem, a z obecnej kadry pozostaną tylko jednostki. Wiele zależy od sytuacji finansowej i wejścia do klubu potencjalnych inwestorów. Królewski potwierdził, że temat z przejęciem mniejszościowego pakietu przez Thomasa Kokosinskiego jest aktualny, podobnie jak upragniony i wyczekiwany angaż Wojciecha Kwietnia, który aktualnie finansuje Wieczystą Kraków.
Komentarze