Jak donoszą angielskie media, zarówno Juventus, jak i agenci Dusana Vlahovicia są otwarci na zakończenie współpracy. Reprezentant Serbii trafił do Turynu przed niespełna rokiem za ponad 80 milionów euro. Jego usługami zainteresowane są, między innymi, Arsenal i Chelsea.
- Dusan Vlahović trafił do Juventusu zimą 2022 roku jako wielka gwiazda
- Drogi Serba z klubem mogą się jednak szybko rozejść
- Otoczenie piłkarza jest otwarte na odejście, a usługami 22-latka interesują się dwaj londyńscy giganci
Vlahović szybko zmieni Turyn na Londyn?
Gdy przed niespełna rokiem Dusan Vlahović zmieniał Fiorentinę na Juventus, transfer wydawał się bardzo logiczny. Stara Dama potrzebowała supersnajpera, a reprezentant Serbii jawił się jako jeden z najlepszych młodych napastników Europy. Był to zarazem kolejny krok w rozwoju gracza, ale i odpowiedź na potrzeby klubu. Wściekła mogła być tylko Viola, która ponownie musiała oddać gwiazdę do swego odwiecznego rywala. Otrzymała jednak w zamian wysokie, przekraczające 80 milionów euro, apanaże.
Możliwe jednak, że przygoda Vlahovicia z Juventusem potrwa zaledwie półtora roku. Dziennikarz CBS Sports, Ben Jacobs, przekonuje bowiem, że usługami 22-latka interesują się Arsenal oraz Chelsea. Kanonierzy próbowali podkupić Serba już poprzedniej zimy. Ten zdecydował się jednak na przenosiny wewnątrz Serie A.
Sama Stara Dama może zostać zmuszona do sprzedaży napastnika. Przypomnijmy, że Juventus objęty jest dochodzeniem turyńskiej prokuratury, FIGC oraz UEFA w sprawie możliwych nieprawidłowości księgowych. Ponadto reprezentanci klubu irytują się z powodu przedłużających się problemów zdrowotnych ich drogiego nabytku. Zawodnik oraz jego lekarze nie zdołali znaleźć trwałego rozwiązania na zapalenie pachwiny, z którym mierzy się Vlahović. Sam piłkarz nie ukrywa frustracji taktyką stosowaną przez Massimiliano Allegriego. Jeśli zgłosi się zespół o odpowiedniej renomie, 22-latek z pewnością rozważy propozycję.
Vlahović rozegrał w tym sezonie 15 spotkań dla Juventusu. Zanotował w nich siedem bramek i dwie asysty. Wystąpił też w dwóch meczach reprezentacji Serbii podczas fazy grupowej Mistrzostw Świata. Choć przebywał na murawie zaledwie przez 79 minut, zdołał pokonać bramkarza Szwajcarii.
Zobacz też: AS: wiemy, kiedy Real zagra w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Komentarze