10 najlepszych sprzedawców na rynku transferowym

Piłkarze Ajaxu
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Piłkarze Ajaxu

Letnie okno transferowe za nami. Przedstawiliśmy już na Goal.pl zestawienie z najgłośniejszymi transferami lata. Ciekawie natomiast prezentuje się lista z klubami, które najwięcej zarobiły na sprzedaży poszczególnych piłkarzy. Fabryką talentów wydaje się Ajax. Aczkolwiek duże pieniądze tego lata zarobił też Man City.

  • W trakcie ostatniego okna transferowego Ajax kolejny raz potwierdził, że potrafi zarabiać na sprzedaży piłkarzy
  • Klub z Amsterdamu tylko na ruchach z udziałem Antony’ego i Lisandro Lopeza zarobił ponad 150 milionów euro
  • Goal.pl przedstawia zestawienie z udziałem 10 klubów, które najwięcej zarobiły latem na sprzedaży piłkarzy

Transfery: można tanio kupić i drogo sprzedać

1. AJAX

  • Zarobił: 216 220 000 euro
  • Wydał: 105 100 000 euro
  • Saldo: +111 120 000 euro

Ajax kolejny raz udowodnił, że posiadanie świetnej szkółki piłkarskiej i dobrze rozwiniętej siatki skautingu może przynosić ogromne korzyści. Amsterdamczycy wykonali znów pracę, która przynosi korzyści. Ajax tego lata tylko na sprzedaż Antony’ego oraz Lisandro Martineza zarobił ponad 150 milionów euro. Ponadto holenderski klub sfinalizował transakcję z udziałem Sebastiana Hallera za 31 milionów euro, którego kupiła Borussia Dortmund. Iworyjski piłkarz został pozyskany przez Ajax za 22,5 miliona euro, więc zysk jest widczny gołym okiem. Konkretne pieniądze mogły dać też ruchy transferowe z udziałem Andre Onany, czy Noussaira Mazraouiego, ale akurat ta dwójka zmieniła pracodawcę na zasadzie wolnego transferu.

Amsterdamska ekipa poniosła duże straty kadrowe, ale nie ma zawodnika, którego nie da się zastąpić. Ogromna suma pieniędzy, która wpłynęła na konto Ajaxu, może złagodzić poczucie smutku związanego z odejściem poszczególnych piłkarzy. Trzeba jednak podkreślić, że holenderski klub starał się też rozsądnie zarządzać swoimi wydatkami, co potwierdzają transfery Stevena Bergwijna, czy Calvina Basseya. Ekipa Alfreda Schreudera jest aktualnie liderem Eredivisie z 18 punktami, a ostatnio rozbiła Heerenveen aż 5:0.

2. MAN CITY

  • Zarobił: 159 900 000 euro
  • Wydał: 139 500 000 euro
  • Saldo: +20 400 000 euro

Man City tego lata pokazał, że nie tylko wie, jak wydawać pieniądze, ale uczy się również zarabiać na sprzedaży zawodników. Ostatnio szeregi Obywateli pożegnali piłkarze, którzy wciąż mają potencjał, aby odgrywać pierwszoplanowe role w innych ekipach. Mowa o takich zawodnikach jak: Raheem Sterling, Gabriel Jesus, czy Oleksandr Zinczenko. Każdy z wymienionej trójki był blisko gry w wyjściowym składzie The Citizens, ale zawodnikom zależało na pewności regularnej gry. Następstwem tego jest to, że kosztem Man City wzmocniły się takie drużyny, jak Arsenal, czy Chelsea. Mistrzowie Premier League zarobili jednak na transakcjach 143 miliony euro.

Man City zyskał też sporo na zawodnikach, których wypożyczył. Pedro Porro na takich zasadach trafił za 8,5 mln euro do Sportingu, Ko Itakura za 5 mln euro do Borussii M’gladbach, a Arijante Murić za 3 mln euro do Burnley. Tak komfortowa sytuacja sprawiła, że klub z Etihad Stadium mógł sobie pozwolić na pozyskanie takich zawodników jak: Erling Haaland, Kalvin Philips, Manuel Akanji, czy Sergio Gomez.

3. BENFICA LIZBONA

  • Zarobiła: 127 300 000 euro
  • Wydała: 62 300 000 euro
  • Saldi: +65 000 000 euro

Benfica zdecydowaną większość zarobionych pieniędzy tego lata zyskała dzięki sprzedaży Darwina Nuneza do Liverpoolu. Urugwajczyk kosztował przedstawiciela Premier League 75 milionów euro. Tymczasem ponad 34 miliony euro zarobku dały sternikom Orłów takie ruchy transferowe jak: Joty do Celticu, Jedsona Fernandeza do Besiktasu, czy Pedro Pereiry do Monzy. Pierwszy dał zysk 7,3 mln euro, drugi 6 mln euro, a ostatni 2,5 mln euro.

Zobacz także:

4. SPORTING LIZBONA

  • Zarobił: 119 800 000 euro
  • Wydał: 41 950 000 euro
  • Saldo: +77 850 000 euro

Sporting Lizbona to kolejny portugalski klub w naszym zestawieniu, znajdujący się w czołówce najlepiej sprzedających klubów. Duży wpływ na taki obrót wydarzeń ma transfer z udziałem Nuno Mendesa do PSG za 38 milionów euro. Z kolei 45 milionów euro działacze portugalskiego klubu zarobili na sprzedaży Matheusa Nunesa do Wolverhampton. Innym wartym odnotowania ruchem transferowym klubu z Lizbony była sprzedaż Joao Pagliny do Fulham za 20 milionów euro. Nie może zatem dziwić, że do mediów trafiły pogłoski związane z możliwością powrotu Cristiano Ronado do Sportingu. Ostatecznie 37-latek nie wrócił do ekipy z Lizbony, więc trener Ruben Amorim musi stawiać na młodych i gniewnych. Po rozegraniu sześciu ligowych kolejek lizbończycy jak na razie legitymują się bilansem 10 oczek.

5. AS MONACO

  • Zarobiło: 117 000 000 euro
  • Wydało: 45 500 000 euro
  • Saldo: +73 500 000 euro

AS Monaco już na początku XXI wieku dało się zapamiętać z tego, że wie, na czym polega biznes w piłce nożnej. Co jakiś czas klub z Księstwa sprzedaje za duże pieniądze jednego ze swoich piłkarzy. Na przykład w 2015 roku za 60 milionów euro sprzedany do Man Utd został Anthony Martial. Tymczasem w tym roku krocie do klubowej kasy wpłynęły dzięki sprzedaży Aureliena Tchouameniego. Francuz trafił za 80 milionów euro do Realu Madryt. Ponadto za 22 miliony euro do Nice trafił Sofiane Diop, a za 7 mln euro do FC Salzburg dołączył Strahinja Pavlović. Z tej samej ekipy Monaco pozyskało natomiast Mohameda Camarę, który ma zastąpić w zespole Tchouameniego. Malijczyk kosztował 15 milionów euro. Za podobne pieniądze ekipa z Ligue 1 sfinalizowała transfer z udziałem Takumiego Minamino, który nie potrafił przebić się w Liverpoolu. Ciekawym wzmocnieniem jest też Breel Embolo, który do Monaco trafił za 12,5 mln euro.

6. BRIGHTON HOWE & ALBION

  • Zarobił: 113 900 000 euro
  • Wydał: 47 800 000 euro
  • Saldo: +66 100 000 euro

Brighton Howe & Albion powoli staje się klubem, który zaczyna kojarzyć się ze szkoleniem piłkarzy na najwyższym poziomie. Tym bardziej przykre jest to, że nie potrafił się w tej ekipie wybić Michał Karbownik. Tylko tego lata klub z Premier League zdołał sprzedać Marca Cucurellę za 65,3 miliona euro do Chelsea i Yvesa Bissuma za 29,2 mln euro do Tottenhamu. W miejsce tego pierwszego został pozyskany Pervis Estupinan z Villarreal. Ekwadorczyk kosztował blisko 18 milionów euro.

7. LEEDS UNITED

  • Zarobił: 108 200 000 euro
  • Wydał: 110 140 000 euro
  • Saldo: -1 940 000 euro

Leeds United to pierwszy klub w naszym rankingu, który ma saldo na minus. Tym samym angielska ekipa więcej wydała na wzmocnienia, niż zyskała ze sprzedaży. Szeregi Pawi tego lata pożegnali tacy zawodnicy jak Raphinha, czy Calvin Philips. Mimo wszystko Leeds wydaje się na starcie sezonu nieźle zorganizowane, bo po sześciu rozegranych meczach ma na swoim koncie osiem punktów. Mimo że klub ma pewną stratę w budżecie, to trzeba zaznaczyć, że Leeds pozyskało zawodników, którzy mają potencjał, aby wznieść drużynę na wyższy poziom. Do teamu z Elland Road trafili: Brenden Aaronson, Luis Sinisterra, Tyler Adams, czy Rasumus Kristensen. Żaden z tych graczy nie jest obcy menedżerowi Leeds Jesse Marschowi, który miał już z tymi zawodnikami styczność w przeszłości.

Zobacz także:

8. JUVENTUS FC

  • Zarobił: 106 150 000 euro
  • Wydał: 102 400 000 euro
  • Saldo: 3 750 000

Juventus cały czas odbudowuje swoje finanse po czasie, gdy w klubie był Cristiano Ronaldo. Oprócz tego, że klub z Turynu sprzedał Matthijsa De Ligta za ponad 85 milionów euro, Meriha Demirala za 20 mln euro, czy Rolando Mandragory za ponad 8 mln euro, to spory zysk klubowi dali też zawodnicy, którzy zeszli z listy płac po wygaśnięciu swoich umów. Mowa o takich piłkarzach jak: Giorgio Chiellini, Aaron Ramsey, Douglas Costa, Federico Bernardeschi, czy Paulo Dybala. Klub z Turynu może też zarobić na ewentualnych transferach definitywnych z udziałem Arthura, czy Denisa Zakarii. Juve tym samym modyfikuje swój skład. Na dzisiaj wygląda to tak, że klubowe ruchy pozbawiona są wad.

9. BAYERN MONACHIUM

  • Zarobił: 104 400 000 euro
  • Wydał: 137 500 000 euro
  • Saldo: -33 100 000 euro

Bayern Monachium zawsze słynął z niezwykłej oszczędności. W tym zestawieniu jednak Bawarczycy są najgorzej zrównoważonym klubem, jeśli chodzi o zyski z transferów i wydatki na wzmocnienia. Większość zarobionych pieniędzy Bayern miał z tytułu sprzedaży Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony za 45 milionów euro.

Monachijski klub rozstał się latem z zawodnikami, z którymi nie wiązał przyszłości. Tym samym szeregi Bayernu pożegnał Tanguy Nianzou na rzecz Sevilli za 16 milionów euro. Tymczasem Chris Richards zasilił szeregi Crystal Palace za 12 milionów euro, Marc Roca trafił do Leeds United za podobne pieniądze. Z kolei Bologna za 8,5 mln euro sfinalizowała transfer z udziałem Joshuy Zirkzee. Ogólnie niemiecki klub na zawodnikach nieznajdujących się w planach trenera Juliana Nagelsmanna zyskał 60 milionów euro. Dzięki temu Bayern mógł trochę namieszać w trakcie okna transferowego, pozyskując: Mathysa Tela, Sadio Mane, Matthijsa De Ligta, Noussaira Mazraouiego, czy Ryana Grevenbercha.

10. LILLE OSC

  • Zarobiło: 99 000 000 euro
  • Wydało: 26 000 000 euro
  • Saldo: +73 000 000 euro

Lille ma niezwykłą umiejętność, aby przyciągnąć uwagę gigantów na swoich zawodników. Świetnymi przykładami są Sven Botman i Amadou Onana. Pierwszy dał klubowi z Ligue 1 zysk w postaci 37 milionów euro, a drugi 35 milionów euro. Lille tylko 15 milionów euro zarobiło na sprzedaży Renato Sancheza do PSG, ale nie można zapominać, że Portugalczyk to zawodnik, któremu wygasała już powoli umowa. Do klubu trafili z kolei głównie zawodnicy, którzy nie przekroczyli 23 lat, więc niewykluczone, że niebawem klubowy budżet może znów się poprawić.

Czytaj więcej: Haaland, Lewandowski i Dybala: TOP transfery lata 2022

Komentarze