Manchester City zainteresowany gwiazdą Realu Madryt

Toni Kroos
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Toni Kroos

Manchester City robi podejście pod zakontraktowanie Toniego Kroosa. Real Madryt jest niepewny swego, bowiem umowa Niemca obowiązuje tylko do 30 czerwca 2023 roku. Dotychczas nie składał on żadnych deklaracji.

  • Kontrakt Toniego Kroosa obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku
  • Real Madryt naciska na przedłużenie współpracy, lecz Niemiec nie spieszy się z podjęciem decyzji
  • Poważne zainteresowanie środkowym pomocnikiem wykazuje Manchester City

Z utytułowanego tercetu pomocników może zostać już niewiele

Tercet pomocników Casemiro-Toni Kroos-Luka Modrić zapisał się na kartach historii jako jeden z najwybitniejszych w historii. Tego lata ich współpraca się zakończyła, bowiem reprezentant Brazylii zdecydował się na przenosiny do Premier League. Wzmocnił on Manchester United za kwotę ponad 70 milionów euro.

Okazuje się, że z wybitnej formacji może lada moment zostać już niewiele. Władze Królewskich niepokoją się sytuacją Kroosa, którego kontrakt obowiązuje tylko do 30 czerwca 2023 roku. Mistrzowie Hiszpanii nakłaniają go na przedłużenia umowy, lecz ten nie spieszy się z podjęciem decyzji i odrzuca kolejne propozycje. Kibice mają wątpliwości, czy Niemiec zdoła wywiązać się ze swoich słów o chęci zakończenia kariery w barwach Realu Madryt.

Wszystko za sprawą poważnego zainteresowania ze strony innych czołowych ekip Europy. Do agentów 32-latka wydzwaniają przedstawiciele Manchesteru City, oferując mu bardzo atrakcyjne warunki. To właśnie Kroos znalazł się na szczycie listy życzeń mistrza Anglii w kontekście przyszłego lata.

Zwolennikiem takiego ruchu jest sam Pep Guardiola, który już wcześniej prosił o pozyskanie reprezentanta Niemiec. Wówczas Florentino Perez zdołał przekonać go do pozostania na Santiago Bernabeu, ale teraz będzie o to dużo trudniej.

Carlo Ancelotti w dalszym ciągu stawia na Kroosa i widzi w nim podstawowego zawodnika drużyny. W obecnym sezonie zagrał już w pięciu meczach, czterokrotnie wychodząc na boisko od pierwszej minuty.

Zobacz również: Ancelotti: druga połowa była koncertowa

Komentarze