Hiszpańskie i francuskie media przekonują, że tego lata Paris Saint-Germain próbowało sprowadzić Fede Valverde. Francuzi spotkali się jednak ze zdecydowanym sprzeciwem Królewskich, dla których Urugwajczyk ma być filarem na kolejną dekadę.
- Ok Diario oraz Le10Sport donoszą, że latem Paris Saint-Germain próbowało kupić Fede Valverde
- Real Madryt zdecydowanie sprzeciwił się tym żądaniom. Dla mistrzów Hiszpanii Urugwajczyk ma być filarem na kolejną dekadę
- 24-latek notuje fantastyczny początek sezonu. Wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie i strzela więcej bramek, niż w poprzednich latach
Real i Valverde odmówili Paris Saint-Germain
Powiązania pomiędzy Paris Saint-Germain a Realem Madryt na rynku transferowym pojawiają się w ostatnim czasie nader często. Gazety skupiły się na długiej sadze związanej z Kylianem Mbappe. Często też poruszano temat Viniciusa, o którego zabiegać miał były dyrektor sportowy paryżan, Leonardo.
OK Diario oraz Le10Sport przekonują jednak, że tego lata mistrzowie Francji najmocniej zabiegali o innego zawodnika Królewskich. Mowa tu o Fede Valverde. Paryżanom spodobał się uniwersalny pomocnik, którego wizytówką jest ciągłe harowanie na boisku dla dobra zespołu. Na plus Urugwajczyka przemawia też fakt, iż może występować – na wysokim poziomie – na licznych boiskowych pozycjach. Królewscy błyskawicznie zgasili jednak zapał PSG. Nie było nawet mowy o negocjacjach, mistrzowie Hiszpanii widzą w 24-latku kluczowego gracza na następną dekadę.
W ubiegłym sezonie Valverde lawirował pomiędzy wyjściowym składem, a ławką rezerwowych. Teraz wywalczył już sobie miejsce w podstawowej jedenastce. Znacznie poprawił swoją grę i częściej decyduje się na korzystanie z dobrze ułożonej stopy. Dla Carlo Ancelottiego jest obecnie piłkarzem nieodzownym. Trudno też wyobrazić sobie jego odejście. Obecny kontrakt obowiązuje aż do 2027 roku, a klauzula odstępnego wynosi miliard euro. Portal Transfermarkt wycenia 24-latka na 80 milionów euro.
Urugwajczyk w tym sezonie wystąpił już w dziewięciu meczach na wszystkich frontach. Zanotował w nich cztery bramki i dwie asysty.
Czytaj więcej: Bayern sonduje sytuację trenerskiej gwiazdy. Nagelsmann na cenzurowanym.
Komentarze