Wygląda na to, że nikt już nie płacze w Madrycie po Kylianie Mbappe. Królewscy powoli finalizują przejście Tchouameniego. Tymczasem Bild twierdzi, że Serge Gnabry również rozmawia z Los Blancos. Ewentualny transfer Niemca byłby zapewne odpowiedzią na zamieszanie z piłkarzem PSG.
- Według ESPN, Aurelien Tchouameni myśli tylko o grze w Realu Madryt
- Z kolei Bild jest przekonany, że Serge Gnabry też prowadzi zaawansowane rozmowy z Królewskimi
- Skrzydłowy Bayernu nie jest zadowolony ze swoich zarobków, więc rozważa transfer do innego klubu
Tchouameni kolejnym Francuzcem w Realu Madryt
Real Madryt drugi rok z rzędu sięgnie po francuskiego pomocnika. Poprzednio wybór padł na Euduardo Camavingę. Teraz Królewscy dogadują transfer Aureliena Tchouameniego. Zawodnik AS Monaco pozostaje w stałym kontakcie z przedstawicielami Los Blancos. Jak twierdzi ESPN, miał też zadeklarować chęć dołączenia do projektu Carlo Ancelottiego.
– PSG próbuje przejąć Tchouameniego do Realu Madryt, ale myślę, że jest już za późno. Real Madryt przygotował już umowę, a Tchouameni chce grać dla Realu Madryt. Teraz uporządkowują drobne szczegóły – zdradził Julien Laurens, dziennikarz ESPN.
Klub 22-latka oczekuje sporej kwoty za sprzedaż. Z Księstwa dochodzą słuchy, że AS Monaco zadowoli 70 mln euro. Całkiem podobną ilość pieniędzy Real Madryt wydał na Camavingę. Były gracz Stade Rennais odnalazł się w Hiszpanii i zapewne wraz ze swoim starszym kolegą są przymierzani do zastąpienia ikonicznych weteranów z drugiej linii Los Blancos.
Gnabry szuka ucieczki z Monachium
Niepowodzenie przy sprowadzeniu Kyliana Mbappe sprawiło, że Florentino Perez szuka dziś alternatyw. Wkrótce wielkie otwarcie Santiago Bernabeu. Legendarny działacz nie wyobraża sobie startu nowej ery bez znanego nazwiska.
Według Bilda, Królewscy zgłosili się po piłkarza Bayernu. Nie chodzi o Roberta Lewandowskiego, a o Serge’a Gnabry’ego. Jego obóz podobno rozmawia od kilku dni z przedstawicielami tegorocznych finalistów Ligi Mistrzów. Niemieckie media grzmią o niezadowoleniu skrzydłowego w Monachium.
– “Real Madryt poważnie podchodzi do podpisania tego lata Serge’a Gnabry’ego z Bayernu. Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się jego odejście z niemieckiego klubu” – czytamy w Bildzie.
Przede wszystkim chodzi o zarobki. On sam chciałby wskoczyć na największy pułap płac. Podczas gdy zarząd nie jest tym zainteresowany, podobnie jak z przedłużeniem kontraktu “Lewego”. Obaj panowie czują się po prostu źle, kiedy ich koledzy z szatni otrzymali już nowe umowy, a o ich interesy najwyraźniej żaden z szefów nie dba.
Czytaj więcej: Kochają ją jak Messiego. Nowa królowa Barcelony
Komentarze