Bramkarz FC Porto może trafić do Premier League. Wielka kwota w grze

Diogo Costa od dłuższego czasu łączony jest z przenosinami do ligi silniejszej, niż portugalska. Jak donosi portal Fichajes, Chelsea FC jest skłonna latem zapłacić za bramkarza ogromną kwotę.

Diogo Costa
Obserwuj nas w
IMAGO / Isosport Na zdjęciu: Diogo Costa
  • Diogo Costa zbiera świetne recenzje w FC Porto
  • Chelsea poszukuje już bramkarza, który mógłby latem zastąpić Roberta Sancheza
  • Według portalu Fichajes, The Blues są skłonni zapłacić Smokom nawet 80 milionów euro

Chelsea już nie ufa Sanchezowi. Na celowniku inny bramkarz

W Chelsea nie ustaje planowanie kolejnego sezonu. Wydaje się już niemal przesądzone, że obecna kampania – choć poprzedziło ją wydanie połowy miliarda euro – jest już spisana na straty. The Blues musieliby zaprezentować niezwykły progres, by można było wierzyć w ich awans do czołowej czwórki Premier League. W Londynie panuje przekonanie, że każdy problem rozwiązać można odpowiednią ilością gotówki. Latem klub kupił z Brighton & Hove Albion Roberta Sancheza. Golkiper nie udźwignął jednak oczekiwań, a do tego doznał poważnej kontuzji kolana. Od połowy grudnia zastępuje go Djordje Petrović.

Według portalu Fichajes, Todd Boehly i jego świta mają już na celowniku potencjalny nowy nabytek. Jest nim Diogo Costa. 24-latek od wielu sezonów zbiera świetne recenzje za swoje występy w barwach FC Porto. Wydaje się, że nadszedł już odpowiedni czas, by reprezentant Portugalii sprawdził się w silniejszej lidze. Wspomniane źródło przekonuje, że Chelsea jest gotowa zapłacić za piłkarza nawet 80 milionów euro. Jeśli to prawda, trudno uwierzyć, by Smoki odrzuciły tak lukratywną propozycję. Z drugiej strony, londyńczycy mierzą się ze sporymi problemami związanymi z finansowym fair play. Nie wiadomo zatem, czy będą mogli kontynuować swoją politykę rozrzutności.

Costa rozegrał w tej kampanii już 28 spotkań we wszystkich rozgrywkach. W dziesięciu z nich zachował czyste konta.

Zobacz też: Kolejny Polak w La Liga?! Kiwior na celowniku zasłużonego klubu.

Komentarze