Barcelona marzy o Alvarezie. Atletico nie sprzeda gwiazdy
Barcelona szuka napastnika, który docelowo zastąpi Roberta Lewandowskiego. Nie dojdzie do tego podczas najbliższego letniego okienka, gdyż plan zakłada, że Polak pozostanie numerem jeden w ataku również w kolejnym sezonie. Powoli w Katalonii myślą nad tematem jego następcy, a numerem jeden i wymarzonym wzmocnieniem zdaje się być Julian Alvarez.
Mistrz świata w zeszłym roku przeniósł się do Atletico Madryt. Debiutancki sezon w La Liga ułożył się po jego myśli, jeśli chodzi o indywidualne statystyki. W samej lidze skompletował 17 bramek oraz 3 asysty, dokładając do tego również siedem trafień w Lidze Mistrzów oraz pięć w Pucharze Króla. Argentyńczyk nigdy nie uchodził za rasowego strzelca, więc w jego przypadku te liczby napawają optymizmem.
Zobacz również: „Milik z Napoli mógł trafić do Realu czy Barcelony”
Blaugrana zamierza w niedalekiej przyszłości ruszyć po Alvareza. Jakie nastawienie panuje w obozie Atletico? Prezydent klubu Enrique Cerezo podczas wywiadu został zapytany o tę kwestię. Dziennikarz zasugerował, że Joan Laporta jest zwolennikiem transferu argentyńskiego napastnika. Ten odpowiedział w swoim stylu, przywołując nazwisko Lamine Yamala.
– Ja lubię Yamala. Wygląda na to, że mamy taki sam gust. Julian Alvarez jest zawodnikiem Atletico Madryt, jest tutaj bardzo szczęśliwy i pozostanie w naszym klubie – odpowiedział prezydent Los Rojiblancos, dementując tym samym wszelkie transferowe plotki.
Komentarze