Dziekanowski mocno krytykuje Zielińskiego
Reprezentacja Polski wczoraj wieczorem podzieliła się punktami w starciu z reprezentacją Holandii w ramach kolejnego meczu eliminacji do piłkarskich mistrzostw świata w 2026 roku. Dla Biało-Czerwonych to wynik absolutnie bardzo dobry, biorąc pod uwagę wszystkie szczegóły ostatniego czasu wokół zespołu. Zmiana selekcjonera, afera opaskowa oraz problemy z grą – to wszystko dało o sobie zapomnieć w momencie genialnego strzału Matty’ego Casha.
Po meczu wiele było pochwał pod adresem kilku reprezentantów Polski – szczególnie doceniany był Przemysław Wiśniewski, który w swoim debiucie w narodowych barwach zagrał bardzo dobre spotkanie i był pewnym punktem defensywny. Tego samego w kontekście środka pola nie da się jednak powiedzieć o Piotrze Zielińskim, który w swoim setnym meczu w kadrze zaprezentował się przynajmniej przeciętnie.
Mocno reprezentanta Polski skrytykował Dariusz Dziekanowski na łamach „Interii”: Zieliński słowa o byciu sobą wziął mocno do serca i zagrał tak, jak gra zazwyczaj (a zwłaszcza ostatnio) – bojaźliwie, niespecjalnie kreatywnie z przodu i leniwie w defensywie. […] Piotr wychodzi na spotkania o punkty, jak na jakiś charytatywny mecz pokazowy – trochę potruchtam, ale jak się nie wrócę, jak kogoś nie przypilnuję, to nikt nie będzie miał do mnie pretensji. A jednak pretensje do gola są uzasadnione – ocenił były reprezentant Polski.
Zobacz także: Pogrom w debiucie Brzęczka! Polska nie dała szans Macedonii [WIDEO]