Kilka dni temu Luis Enrique rozstał się z reprezentacją Hiszpanii. Szkoleniowiec zapowiedział, że czeka go teraz powrót do piłki klubowej. Podsumował także występ na mistrzostwach świata w Katarze.
- Reprezentacja Hiszpanii odpadła z mistrzostw świata już w 1/8 finału
- Po mizernym wyniku z posadą selekcjonera pożegnał się Luis Enrique
- Hiszpan zapowiada powrót do piłki klubowej
Enrique poczeka na ciekawe oferty
Reprezentacja Hiszpanii zawiodła na tegorocznych mistrzostwach świata w Katarze. Wyszła z grupy z drugiego miejsca, a z całego turnieju odpadła już w 1/8 finału, gdzie po serii rzutów karnych musiała uznać wyższość Marokańczyków. Ten wynik sprawił, że z pracą pożegnał się Luis Enrique.
52-latek był selekcjonerem Hiszpanii od 2018 roku. Nie była to przygoda owiana sukcesami, bowiem na poprzednich Mistrzostwach Europy dotarł do półfinału, a tegoroczny mundial również zakończył przedwcześnie.
Enrique przyznał, że jest zawiedziony osiąganymi wynikami. Jego zdaniem hiszpańska kadra miała potencjał na wygranie któregoś z turniejów.
– Jest mi smutno, że nie wygraliśmy żadnego mistrzostwa. Mieliśmy grupę z dużą jakością. Myślałem, że możemy wygrać mistrzostwa świata, mieliśmy realną szansę. Naprawdę szkoda mi tych zawodników – stwierdził.
Teraz Enrique musi rozejrzeć się za nowym pracodawcą. Jak sam przekonuje, nastawia się na powrót do piłki klubowej, lecz nie zamierza podejmować pochopnych decyzji. Media zdążyły już połączyć jego nazwisko z możliwą pracą w Atletico Madryt.
– Nie sądzę, że poprowadzę jeszcze kiedyś jakąś reprezentację na mundialu. Mam teraz wyraźną chęć na to by zostać trenerem jakiegoś klubu. Jeśli nie pojawi coś bardzo dużego i interesującego to poczekam do następnego sezonu – zdradził swoje plany Enrique.
Zobacz również:
Komentarze