Kamiński wreszcie w pierwszym składzie. Czekał na to ponad dwa miesiące

Jakub Kamiński rozpocznie wtorkowy mecz Wolfsburg - Lipsk w Pucharze Niemiec od pierwszej minuty. Na szansę gry w wyjściowym składzie czekał od kilku miesięcy.

Jakub Kamiński
Obserwuj nas w
fot. Imago/regios24 Na zdjęciu: Jakub Kamiński
  • Jakub Kamiński od początku sezonu pełni rolę rezerwowego
  • We wtorek zagra od pierwszej minuty w meczu Pucharu Niemiec
  • Wolfsburg mierzy się z Lipskiem w jednym z hitów tej fazy rozgrywek

Szansa dla reprezentanta Polski

W poprzednim sezonie Jakub Kamiński stawiał swoje pierwsze kroki w Bundeslidze. Po transferze do Wolfsburga szybko otrzymał szansę, którą wykorzystał, bowiem regularnie pojawiał się na boisku. Rzadko przekładało się to na konkrety, natomiast rozgrywki ligowe zakończył z dorobkiem czterech trafień oraz trzech asyst w 31 występach. Dołożył także bramkę w Pucharze Niemiec.

Wydawało się, że polski skrzydłowy zbudował sobie mocną pozycję, a ofensywa Wilków będzie od niego tylko bardziej uzależniona. Tak się jednak nie stało, bowiem od początku kampanii 2023/2024 Niko Kovac traktuje go tylko jako rezerwowego. W dziewięciu ligowych kolejkach zgromadził zaledwie 82 minuty gry, za każdym razem wchodząc na boisko z ławki rezerwowych.

Jedyny występ od pierwszej minuty Kamiński zaliczył 13 sierpnia, kiedy to Wolfsburg mierzył się w Pucharze Niemiec z TuS Makkabi. Kovac wyraźnie traktuje te rozgrywki drugorzędnie, bowiem we wtorek znów zdecydował się posłać 21-latka do boju. Znalazł się on w wyjściowej jedenastce Wilków na mecz Pucharu Niemiec z Lipskiem.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00 i będzie transmitowane na antenie Eleven Sports 1. Jeśli Kamiński zaliczy udany występ, z pewnością poprawi swoją pozycję w drużynie.

Zobacz również: Dominik Marczuk dla Goal.pl: Zabrzmi to dziwnie, ale wtedy czułem niedosyt, a nie radość

Komentarze