Na sobotni wieczór został zaplanowany finał Pucharu Niemiec, w którym Bayer Leverkusen mierzył się z FC Kaiserslautern. Zdecydowanym faworytem tej potyczki był zespół prowadzony przez Xabiego Alonso, który w tym sezonie sięgnął również po mistrzostwo kraju. „Czerwone Diabły” natomiast mają za sobą bardzo nieudany sezon na zapleczu Bundesligi. Drużyna, w której występuje na co dzień Tymoteusz Puchacz, rozgrywki ligowe zakończyła dopiero na 13. lokacie.
Spotkanie rozgrywanie na Olympiastadion w Berlinie rozpoczęło się znakomicie dla Bayeru Leverkusen. W 17. minucie „Aptekarzom” prowadzenie dał Granit Xhaka. Szwajcarski pomocnik popisał się niezwykle pięknym trafieniem, uderzając futbolówkę z woleja w górny róg bramki. Bramkarz rywali w tej sytuacji nie miał kompletnie nic do powiedzenia.
Na samym początku rywalizacji Odilion Kossounou został ukarany przez arbitra żółtym kartonikiem. Tuż przed przerwą Iworyjczyk znów został ukarany i w konsekwencji otrzymał czerwoną kartkę. Bayer Leverkusen zatem wychodził na drugą odsłonę z jednobramkowym prowadzeniem i jednego zawodnika mniej.
Finalnie nie przeszkodziło to zespołowi Xabiego Alonso w odniesieniu końcowego triumfu. Bayer Leverkusen zatem do mistrzostwa Niemiec dorzucił triumf w krajowym pucharze. W środku tygodnia „Aptekarze” mogli również zwyciężyć w Lidze Europy, ale w finale ostatecznie przegrali z Atalantą Bergamo aż 0:3.
Sprawdź także: Angielscy giganci włączają się do walki o Wirtza! Skauci śledzili finał Ligi Europy
Komentarze