Doszło do skandalu w spotkaniu 1/8 finału Pucharu Króla. Przy stanie 1:1 przerwano bowiem derby Sewilli. Kibice rzucili w Joana Jordana metalowym prętem, przez co arbiter postanowił anulować spotkanie.
- W sobotę odbywały się derby Sewilli w ramach 1/8 finału Pucharu Króla
- Po trafieniu Betisu na 1:1 kibice z furią zaatakowali piłkarzy. Joana Jordana trafiono metalowym prętem
- Piłkarzowi udzielono pomocy, a arbiter anulował spotkanie, choć piłkarze Realu Betis chcieli kontynuować grę. Prawdopodobnie mecz zostanie wznowiony w niedzielę bez udziału publiczności
Derby Sewilli przerwane, zaatakowano Joana Jordana
Derby Sewilli były najciekawszym spotkaniem 1/8 finału Pucharu Króla. Mecze pomiędzy Realem Betis a Sevillą zawsze generują ogromne emocje i nie inaczej było tym razem. Goście szybko wyszli na prowadzenie za sprawą Papu Gomeza. Verdiblancos zdołali jednak odpowiedzieć. I to w wielkim stylu! Nabil Fekir zdecydował się na uderzenie bezpośrednio z rzutu rożnego i pokonał Alfonso Vacasa.
Tuż po tym trafieniu kibice wpadli w szał. Z trybuny poleciało sporo przedmiotów, a jeden z nich trafił w Joana Jordana. Pomocnik padł na murawę. Jak się okazało, Hiszpan otrzymał cios metalowym prętem. Zawodnikowi udzielono pierwszej pomocy, a arbiter zadecydował o przerwaniu spotkania.
Zawodnicy Sevilli szybko opuścili murawę, ale rywale zza miedzy chcieli grać dalej. Sędzia był jednak nieprzejednany. Nie wiadomo jeszcze, kiedy mecz zostanie wznowiony. Hiszpańskie media spekulują, że może do tego dojść w niedzielę wieczorem. Rzecz jasna, bez obecności kibiców.
Czytaj więcej: Man City i Milan celują w transfer gwiazdy Realu Madryt.
Komentarze