Chelsea nagrodzi Thomasa Tuchela nowym kontraktem

Thomas Tuchel
Obserwuj nas w
PressFocus Na zdjęciu: Thomas Tuchel

Angielskie media donoszą, że po wygraniu z Chelsea Ligi Mistrzów działacze londyńskiego klubu nagrodzą menedżera Thomasa Tuchela nowym kontraktem. Sam Niemiec żartował po sobotnim finale z Manchesterem City (1:0), że prawdopodobnie na taki gest ze strony zarządu zasłużył.

  • Thomas Tuchel przybył do klubu w trakcie sezonu i przejął drużynę, która znajdowała się w rozsypce.
  • Chelsea słabo spisywała się pod wodzą menedżera Franka Lamparda. Thomas Tuchel odmienił grę tego zespołu i wygrał z nim Ligę Mistrzów.
  • Działacze Chelsea liczą na to, że były szkoleniowiec PSG zostanie w ich klubie na lata.

Serwisy Goal.com i ESPN donoszą, że nowy kontrakt dla Thomasa Tuchela jest praktycznie przesądzony. Po tym jak wygrał z Chelsea finał Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi City (1:0) ma otrzymać nową umowę, która będzie obowiązywać co najmniej do 2023 roku. Po tym, jak w styczniu menedżer ten zajął miejsce Franka Lamparda, Roman Abramowicz zaoferował mu krótkoterminowy, 18-miesięczny kontrakt.

Abramowicz złożył Tuchelowi gratulacje

Nie jestem pewny na sto procent, ale chyba zdobyłem tego wieczoru nowy kontrakt – śmiał się po meczu Thomas Tuchel. – Mój agent coś mi o tym wspominał, ale zobaczymy. Najpierw muszę to sprawdzić – dodał.

Zamieniłem już na murawie dwa słowa z właścicielem Chelsea, ale na spokojnie wrócimy do rozmów kolejnego dnia. Mogę zapewnić, że pomimo wygrania Ligi Mistrzów pozostanę głodny kolejnych sukcesów z tym zespołem. Jestem częścią ambitnego klubu. Pracuję z naprawdę mocną grupą. To w pełni odpowiada moim przekonaniom i pozwala mi realizować moją pasję do futbolu – zaznaczył menedżer Chelsea.

Eksperci w studiu Ligi Mistrzów na antenie BT Sport stwierdzili, że kolejnym celem niemieckiego szkoleniowca będzie wygranie rozgrywek Premier League. W tym roku Chelsea nie zdołała nawiązać walki z Manchesterem City na krajowym podwórku. Ostatecznie rzutem na taśmę wywalczyła miejsce w Top 4. – Wciąż rozwijam się jako szkoleniowiec i nie poprzestanę na triumfie w Champions League. Od pierwszego treningu nowego sezonu będę z moim zespołem ciężko pracować. Będziemy parli do przodu i podnosili naszą poprzeczkę jeszcze wyżej – zapowiedział Tuchel.

Przeczytaj także: Bohater finału Ligi Mistrzów przeklinał na wizji

Komentarze