UEFA oskarżona o fałszowanie dowodów. Powraca temat feralnego finału Ligi Mistrzów 2022

Ogromna fala krytyki spadła na UEFA po problemach związanych z organizacją finału Ligi Mistrzów w sezonie 2022/23. Spotkanie Realu Madryt z Liverpoolem rozpoczęło się z opóźnieniem, a powołana przez organizację niezależna komisja ustaliła, że doszło do sfałszowania dowodów w tej sprawie.

Puchar Ligi Mistrzów
Obserwuj nas w
Imago/Liewig Christian Na zdjęciu: Puchar Ligi Mistrzów
  • Z powodu zaniedbań organizacyjnych finał Ligi Mistrzów w 2022 roku został opóźniony, a na stadion wdarło się wiele osób nieposiadających biletów
  • UEFA powołała niezależną komisję, która miała zbadać przyczyny zamieszania
  • Pracująca przy organizacji finału Sharon Burkhalter-Lau nie zgadza się z wynikami raportu i donosi o sfałszowaniu ich w interesie bliskiego współpracownika Aleksandra Ceferina

UEFA jednak winna fatalnej organizacji finału LM z 2022 roku?

Spore kontrowersje towarzyszyły finałowi Ligi Mistrzów w 2022 roku. Mecz Realu Madryt z Liverpoolem rozpoczął się z opóźnieniem. Pod Stade de France doszło do zamieszania – kibice próbowali dostać się na stadion, a na obiekt usiłowały wedrzeć się również osoby, które nie posiadały biletów. Interweniować musiała policja, która użyła gazu łzawiącego. 

UEFA winą chciała obarczyć kibiców Liverpoolu, którzy zostali oskarżeni o zbyt późne stawienie się na stadionie. Wycofała się jednak ze stanowiska i powołała niezależną komisję, która miała zbadać przyczyny zamieszania przed finałem.

Przedstawiony raport wykazał, że winę ponosi UEFA. Zdaniem komisji odpowiadał za to jednak dział odpowiedzialny za organizację imprezy, a nie jednostka ds. bezpieczeństwa. Nie zgadza się z tym Sharon Burkhalter-Lau, która pracowała przy organizacji finału. Jej zdaniem dowody komisji zostały sfałszowane. 

Miało to na celu zapewnienie ochrony Żeljko Pavlicy – przyjaciela Aleksandra Ceferina, który od 2021 roku kieruje jednostką ds. bezpieczeństwa. Co ciekawe, Pavlica nie został zrekrutowany według standardowych procedur. 

Burkhalter-Lau zarzuca, że Pavlica i jego zespół nie pojawiali się na ważnych spotkaniach dotyczących bezpieczeństwa. Nie przekazali też kluczowych informacji potrzebnych na do planowania. Wśród specjalistów ds. bezpieczeństwa w futbolu pojawiły się obawy dotyczące kwalifikacji Pavlicy. Niektóre źródła uważają, że kładzie nacisk na bezpieczeństwo osobiste Ceferina zamiast brać odpowiedzialność za ogólne bezpieczeństwo na stadionie” – możemy przeczytać w The Guardian

Pavlica zeznał, że większość czasu spędził w strefie VIP. Nie był zatem świadomy kryzysowej sytuacji pod stadionem, w konsekwencji czego nie doszło do odpowiedniej reakcji. 

Także u nas: PSG może mieć problemy. UEFA przyjrzy się transferom do Kataru

Komentarze