Sevilla nie zdołała wykorzystać swoich okazji i pokonać niżej notowanego rywala. Starcie z FC Kopenhagą zakończyło się bezbramkowym remisem. Ten wynik znacząco oddala szanse klubu z Andaluzji na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
- Sevilla nie była w stanie pokonać na wyjeździe Kopenhagi
- Po dwóch meczach Ligi Mistrzów klub z Andaluzji ma na swoim koncie tylko punkt
- Kwestia awansu do fazy pucharowej stała się mocno skomplikowana
Fatalna Sevilla na starcie obecnego sezonu
Sevilla ma za sobą bardzo słaby początek ligowego sezonu. Nie odniosła zwycięstwa w czterech kolejnych meczach, zatem zaczęto poważnie zastanawiać się nad jej możliwościami w obliczu całej kampanii. Miniony weekend przyniósł natomiast pierwszą wygraną, która wlała nieco optymizmu w serca kibiców. W środę ekipa z Andaluzji mierzyła się na wyjeździe z Kopenhagą, a trzy punkty były traktowane w kategoriach obowiązku. Tylko w ten sposób Sevilla ma szanse zagwarantować sobie udział w fazie pucharowej Ligi Mistrzów.
W ekipie z Kopenhagi zabrakło niestety kontuzjowanego Kamila Grabary. Bez niego zespół wciąż radził sobie nieźle i skutecznie odpierał ataki Sevilli, która dysponuje zdecydowanie większą jakością gry i lepszymi zawodnikami. Wielkiej różnicy na boisku nie było natomiast widać, a swoje okazje do zdobycia bramki mieli również gospodarze.
Po zmianie stron Hiszpanie mocno przycisnęli, jednak nie byli w stanie wykorzystać swojej przewagi. Sevilla bardzo źle rozegrała to spotkanie i w końcowym rozrachunku nie pokonała bramkarza rywali ani razu. Środowe spotkanie w Danii zakończyło się bezbramkowym remisem.
Sevilla kontynuuje tym samym fatalną passę. Brak zwycięstwa z Kopenhagą oznacza, że kwestia awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów mocno się skomplikowała. W swojej grupie podopieczni trenera Julena Lopeteguiego rywalizują jeszcze z Manchesterem City i Borussią Dortmund.
Komentarze