Raków cierpiał w pierwszej połowie na Cyprze. “Zaćmienie przed oczami”

Raków Częstochowa w pierwszej połowie meczu III rundy eliminacji Ligi Mistrzów nie dał sobie strzelić gola. W każdym razie mistrz Polski cierpiał. Najlepiej trudne warunki, panujące w Limassol, opisują słowa Fabiana Piaseckiego z przerwy, gdy udzielił krótkiego wywiadu TVP Sport.

Fabian Piasecki
Obserwuj nas w
fot. Imago / Grzegorz Wajda Na zdjęciu: Fabian Piasecki
  • Mistrz Polski przystępował do potyczki z Arisem Limassol z jedną bramką zaliczki z pierwszego spotkania
  • W pierwszej połowie piłkarze Rakowa Częstochowa stracili mnóstwo energii, na co wpływ miała wilgotność powietrza na Cyprze
  • W rozmowie z TVP Sport w przerwie spotkania opowiedział o warunkach do gry Fabian Piasecki

Raków cierpiał, ale też dzielnie się bronił

Raków Częstochowa we wtorkowy wieczór mierzył się z Arisem Limassol w rewanżowym spotkaniu III rundy Ligi Mistrzów. Warunki do gry dla mistrza Polski nie były łatwe. Opowiedział o nich napastnik drużyny z Limanowskiego.

– Jest fatalnie, nie ma czym oddychać. Mam zaćmienie przed oczami, ale jest chwila, żeby teraz odpocząć – mówił Fabian Piasecki w przerwie meczu Aris – Raków przed kamerą TVP Sport.

W pierwszej części gry żadnej ze stron nie udało się skierować piłki do siatki.

Czytaj więcej: Trener Rakowa przed Arisem. “Ostatnie niepowodzenia nie będą miały wpływu na dyspozycję”

Komentarze