Bez dwóch podstawowych środkowych obrońców będzie musiał poradzić sobie Real Madryt we wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Liverpoolem. Do wyłączonego z gry z powodu kontuzji Sergio Ramosa dołączył teraz Raphael Varane, który uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie.
Kluczowy tydzień Realu
To fatalna wiadomość dla trenera Królewskich Zinedine’a Zidane’a, bowiem mistrzów Hiszpanii czeka bardzo ważny tydzień, który może zadecydować o tym jak oceniony zostanie ich cały sezon. We wtorek drużynę Realu Madryt czeka pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie Ligi Mistrzów z Liverpoolem, natomiast już w sobotę zmierzy się w El Clasico z Barceloną. Mecz ten ma kluczowe znaczenie w walce o mistrzowski tytuł w obecnym sezonie.
Defensywny problem Królewskich
Trener Realu już wcześniej miał świadomość, że we wtorek nie będzie mógł skorzystać z usług Sergio Ramosa, który leczy obecnie kontuzję mięśniową, której nabawił się 31 marca podczas meczu reprezentacji Hiszpanii. W meczu z Liverpoolem na boisku nie będzie mógł się także pojawić Raphael Varane. Francuski obrońca we wtorek rano uzyskał dodatni wynik testu na zakażenie koronawirusem i został już odizolowany od zespołu.
Francuz, który w obecnym sezonie opuścił tylko trzy mecze swojego zespołu, nie tylko nie wystąpi przeciwko Liverpoolowi, ale także nie będzie mógł pomóc drużynie w starciu z Barceloną.
Brak Ramosa i Varane’a oznacza, że we wtorkowym meczu z Liverpoolem parę środkowych obrońców Realu tworzyć prawdopodobnie będą Nacho Fernandez i Eder Militao. Ponadto Zidane nie będzie mógł skorzystać z usług Edena Hazarda i Daniego Carvajala.
Wtorkowe spotkanie na Estadio Alfredo Di Stefano rozpocznie się o godzinie 21:00. Sprawdź nasze typy na mecz Real Madryt – Liverpool.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze