LM: Fatalna passa przerwana. Koniec nadziei Greków

Riccardo Calafiori
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Riccardo Calafiori

Olympique Marsylia w końcu przerwał serię trzynastu porażek z rzędu w Lidze Mistrzów. Francuski zespół przegrywał u siebie 0:1 z Olympiakosem Pireus, ale ostatecznie zdołał wygrać 2:1. Mocno przyczynił się do tego Dimitri Payet, który wykorzystał dwa rzuty karne. Tym samym drużyna z Grecji nie ma już szans na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Czytaj dalej…

Stade Velodrome było areną zmagań wtorkowego meczu w piątej kolejce Ligi Mistrzów między Olympique Marsylia, a Olympiakosem Pireus. Gospodarze nie mieli już szans na awans, ale chcieli przerwać serię trzynastu porażek z rzędu. Promocję do fazy pucharowej mogła uzyskać drużyna z Grecji, ale nie wszystko zależało od niej.

Powtórka z rozrywki

Piłkarze z Marsylii w pierwszej połowie prezentowali się dobrze. Widać było u nich zaangażowanie i chęć odniesienia zwycięstwa. Ponadto częściej i dłużej utrzymywali się przy piłce, oddawali także strzały na bramkę rywali.

Pierwszego gola w tym spotkaniu po trzydziestu trzech minutach gry zdobył Olympiakos. Będący w polu karnym Marious Vrousai wycofał do ustawionego na krawędzi szesnastego metra Mady’ego Camary, który uderzył mocno i precyzyjnie w lewy róg bramki. Ponownie mieliśmy sytuację, że Marsylia gra nieźle, ale przegrywa, w tym przypadku 0:1 do przerwy.

Niezawodny Payet

Olympique znów dobrze rozpoczął, ale tym razem zdołał strzelić gola. W polu karnym przewinił Pape Abou Cisse, a sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Dimitri Payet, który uderzył pewnie w prawy górny róg bramki.

Francuski pomocnik ponownie pokazał się dobrej strony po dwudziestu minutach, gdy gospodarze otrzymali drugi już rzut karny. Tym razem pretekst arbitrowi dał Rafinha, który zagrał ręką. Ponownie odpowiedzialność na siebie wziął Payet. Francuz uderzył ponownie w to samo miejsce, ale jego intencje wyczuł Jose Sa. Portugalczyk nie zdołał jednak zatrzymać strzału i musiał wyjąć futbolówkę z siatki. Rezultat już się nie zmienił i drużyna z Grecji przegrała 1:2, tym samym straciła szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.

Na zakończenie fazy grupowej Ligi Mistrzów drużyna z Marsylii zmierzy się na wyjeździe z Manchesterem City. Z kolei Olympiakos podejmie u siebie FC Porto.

Komentarze