Emery docenił Legię. “Rywale byli bardzo zmotywowani”

Legia Warszawa zaprezentowała się nieźle w przegranym 1-2 meczu z Aston Villą. Postawę Wojskowych po zakończonym spotkaniu docenił trener gospodarzy Unai Emery.

Unai Emery
Obserwuj nas w
fot. Imago/Newspix Na zdjęciu: Unai Emery
  • Legia Warszawa przegrała z Aston Villą 1-2
  • O awans powalczy w ostatniej kolejce, w domowej rywalizacji z AZ Alkmaar
  • Trener Aston Villi Unai Emery docenił występ Wojskowych

Legia postawiła się Aston Villi

Legia Warszawa miała w czwartek szansę, aby wywalczyć sobie awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy. Po pierwszej połowie remisowała na wyjeździe z Aston Villą 1-1, prezentując się bardzo dobrze. W drugiej odsłonie Anglicy przeważali, co udokumentowali kolejnym trafieniem, które okazało się zwycięskie.

Polscy eksperci i kibice rozpływali się grą Wojskowych, szczególnie przed przerwą, kiedy to wyglądali jak równy z równym z zespołem, którego stać na zdecydowanie droższych piłkarzy. Unai Emery również docenił swoich rywali, mówiąc po meczu, że byli niezwykle zmotywowani i sprawili jego podopiecznym trochę problemów.

– Jestem bardzo szczęśliwy. Na inaugurację rozgrywek przegraliśmy w Warszawie, ale nasza reakcja była fantastyczna, co potwierdziliśmy, wygrywając u siebie z Legią. Piłkarze Legii byli bardzo zmotywowani, gdyż punkt zdobyty w Birmingham dawał im awans do kolejnej rundy. Obecnie nie mamy zagwarantowanego 1. miejsca, ale czwartkowe zwycięstwo sprawiło, że jesteśmy blisko wygrania grupy.

– Dobrze weszliśmy w mecz, szybko obejmując prowadzenie, lecz rywale byli niezwykle skupieni i zmotywowani, gdyż ważne okazało się dla nich to, by w czwartek postarać się o awans razem z nami. Istotne było dla nas to, by spróbować zwyciężyć i zachować spójność w grze przez 90 minut. Gdy Legia doprowadziła do remisu, to staraliśmy się utrzymać nasz pomysł do końca meczu. W drugiej połowie mieliśmy lepszą kontrolę nad spotkaniem. Uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo – przyznał szkoleniowiec ekipy z Premier League.

Zobacz również: Mocne słowa Wszołka: hasło piłka nożna dla kibiców zostało w Anglii zapomniane

Komentarze